Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińscy dziennikarze w Fabryce Broni „Łucznik”, gdzie produkowane są Groty. Karabinki szturmowe można spotkać na froncie

Janusz Petz
Janusz Petz
Ukraińscy dziennikarze mieli okazję zajrzeć w różne zakamarki fabryki w Radomiu.
Ukraińscy dziennikarze mieli okazję zajrzeć w różne zakamarki fabryki w Radomiu. Fabryka Broni
W Fabryce Broni Łucznik w Radomiu przebywali dziennikarze ukraińscy, którym pokazano produkcję broni. Karabinki szturmowe Grot można spotkać na ukraińskim froncie w wielu formacjach. Trafiają one także do elitarnych jednostek ukraińskich.

Karabinki z Radomia na ukraińskim froncie

W Radomiu gościły cztery ukraińskie stacje telewizyjne. Pobyt dziennikarzy w Polsce zorganizował Polski Instytut w Kijowie wraz ze Spółką Polska Grupa Zbrojeniowa. W Fabryka Broni "Łucznik" Radom reporterzy mieli okazję poznać historię zakładu wraz z zabytkową bronią, a przede wszystkim zapoznać się nowoczesnymi konstrukcjami – głównie karabinkiem MSBS GROT, który wykorzystywany jest na froncie ukraińskim. Dziennikarze nagrali relację pobytu w Fabryce Broni dla swoich stacji, a na ich pytania odpowiedzi udzielał członek Zarządu Fabryki Broni – Seweryn Figurski.

Żołnierze ukraińscy dziękują Polsce za...Grota.

Tymczasem coraz więcej informacji dociera z ukraińskiego frontu na temat wykorzystywania radomskiego karabinka. Broń sprawdza się w bardzo różnych formacjach, używają ją także żołnierze jednostek elitarnych, a nawet strzelcy wyborowi.

Wojskowy portal specjalistyczny Milmag.pl zadał sobie trud, aby przeanalizować wszystkie dostępne informacje i raporty jakie dotyczą wykorzystywania karabinków z Radomia na ukraińskim froncie. A jest co analizować, bo broń z Radomia jest na wojnie w Ukrainie niemal od pierwszego dnia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Już pierwszego dnia bandyckiej napaści Putina na Ukrainę strona ukraińska poinformowała, że Polacy właśnie przekazują Ukrainie 10 tysięcy karabinków Grot. Dostawy na Ukrainę nie pochodziły wprost z fabryki, ale z rezerw polskiej armii.

Od początku wojny karabinki z Radomia zyskały bardzo dobrą opinię żołnierzy ukraińskich, a niektóre z eksploatowanych egzemplarzy oddały już wiele tysięcy strzałów. Od razu upadały negatywne mity roztaczane przez konkurencyjne firmy i powielane w polskich mediach. Według opinii dziennikarzy Milmag karabinki Grot zdały test „w warunkach konfliktu zbrojnego o dużej intensywności na piątkę”. Broń okazała się niezawodna, celna i nowoczesna. Ukraińcy polubili Grota do tego stopnia, że wykorzystują tak na filmach propagandowych, jak w rzeczywistym boju jako karabinki wyborowe.

Grot, dla wielu żołnierzy ukraińskich żołnierzy zawodowych przyzwyczajonych wyłącznie do kałasznikowa był całkowitą nowością i zaskoczeniem. To broń modułowa, można ją składać z różnych elementów jak klocki lego, a poza tym zastosowano w niej takie materiały jak tworzywa sztuczne i stopy aluminium. W odróżnieniu od kałasznikowów można na karabinku zamocować bardzo różne akcesoria – celownik laserowy, lunetę, latarkę, granatnik.

Dzisiaj polskie nowoczesne karabinki wybierają już ukraińscy komandosi. Nie jest to broń, która trafia do tyłowych jednostek, czy formacji obrony terytorialnej. Okazało się, że jest bardziej odporna na zacięcia i warunki pola walki, niż część renomowanych konstrukcji. Użytkownicy zestawili Grota z nowoczesnym belgijskim modelem i okazało się, że ten drugi ma większy problem z zanieczyszczeniami i gorszej jakości amunicją. To doświadczenia z pełnoskalowego konfliktu zbrojnego, które często są pomijane przez krytyków. Nie ziściły się informacje o nieodporności polskiej konstrukcji na zanieczyszczenia. Takie sygnały z frontu w ogóle nie docierały. Groty w pierwszej kolejności brali walczący, którzy dysponowali jakimś celownikiem optoelektronicznym lub optycznym.

To celna broń

Co więcej, Ukraińcy szybko odkryli, że radomski karabinek z lufą długości 406 mm jest bronią bardzo celną. Do tego stopnia, że Grota zaczęto przydzielać dobrym strzelcom i zaopatrywać w celowniki optyczne. Niedawno całe poddziały zaczęto przezbrajać w polską broń i uczyć taktyki strzelców wyborowych. Grot traktowany jest bowiem jako odpowiednik karabinka wyborowego do amunicji pośredniej.

Polska broń jest zasilana z półprzezroczystych magazynków, których do każdego Grota przydzielanych jest aż osiem. Ukraińcy, którzy standardowo dostawali jedynie po cztery do swoich kałasznikowów, często są w szoku, że zapasowych magazynków może być aż tak wiele. Magazynki są z tworzywa, widać w środku naboje, więc to budzi zainteresowanie.

O tym, że broń cieszy się uznaniem Ukraińców świadczą dostępne w sieci filmiki. Na jednym z nich ukraiński żołnierz dziękuje Polsce przede wszystkim... za Grota. Na innym filmie Amerykanin walczący w Ukrainie w legionie cudzoziemskim mówi, że „zakochał się w polskim karabinku”.

https://youtu.be/ibOiLmKvgVc

https://twitter.com/i/status/1667158953157861376

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie