MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walczą o przywrócenie przystanków autobusowych

Roman FURCIŃSKI
- Chcemy, żeby tu był przystanek - mówi Tadeusz Żurawski.
- Chcemy, żeby tu był przystanek - mówi Tadeusz Żurawski. R. Furciński
Mieszkańcy kilku miejscowości powiatu grójeckiego walczą o przywrócenie przystanków autobusowych w Kośminie.

Już 400 osób podpisało się pod petycją w sprawie przywrócenia przystanków autobusowych w miejscowości Kośmin w powiecie grójeckim. Przeniesiono je w inne miejsca po przebudowie trasy numer 7.

Chodzi o przystanki w miejscowości Kośmin - jeden w kierunku Warszawy, drugi w kierunku Radomia. Stały w pobliżu posesji Mariana Adamczyka.

BYŁO BLISKO

- Zostały tu postawione, gdy w Głuchowie powstał zakład żelatyny. Było to bardzo wygodne, bo ludzie mieli blisko do autobusu - mówią Stefan i Marian Adamczykowie.

- Gdy przebudowywano "siódemkę" nie wiedzieliśmy, że przystanek będzie zlikwidowany. Nikt nas wcześniej nie poinformował, że tak może być.
Teraz jeden przystanek (w kierunku Warszawy) przeniesiono do Głuchowa, o ponad kilometr dalej, drugi (w kierunku Radomia) trafił do wsi Szczęsna. Do niego jest jeszcze dalej.

POWSTAŁ KOMITET

- Próbowaliśmy interweniować u burmistrza Grójca, prezesów grójeckiego PKS, w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i jej grójeckim rejonie, ale wszędzie jesteśmy zbywani. Nikt nam nie chce pomóc i odpowiedzieć, kto wystąpił z wnioskiem o likwidację przystanków w dotychczasowym miejscu.

Bo to, że był taki wniosek, to wiemy, tylko nikt nie chce się do tego przyznać - dodaje Tadeusz Żurawski, przewodniczący społecznego komitetu powstałego w celu przywrócenia przystanków w Kośminie. - Zebraliśmy nawet w tej sprawie podpisy poparcia około 400 mieszkańców Głuchowa, Kośmina, Zalesia i części wsi Szczęsna.

USTNE PRZYRZECZENIA

- Możemy wystąpić o przywrócenie jedynie przystanku w kierunku Warszawy. Możemy to zrobić dopiero wtedy, kiedy droga dojazdowa, biegnąca obok "siódemki", zostanie przekazana gminie - mówi Jacek Stolarski, burmistrz Grójca.

- Zwróciłem się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz prezesów grójeckiego PKS w tej sprawie. Mam ustne zapewnienie z obu stron, że zostanie wykonana zatoczka dla autobusów. Sprawa nie będzie łatwa, bo po takich drogach dojazdowych autobusy PKS nie jeżdżą. Rozmawiałem z prezesem PKS, żeby - kiedy zostanie wybudowana zatoczka - zatrzymywały się chociaż te autokary, które dowożą dzieci do szkół.

Z prezesem PKS w Grójcu lub jego zastępcą nie udało nam się skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie