Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadyma na meczu

Piotr Kutkowski
Amatorskie zdjęcie grupy pseudokibiców podczas niedzielnego meczu Powiślanka Lipsko - Polonia Iłża. Niewiele później zaczęły się bójki z policją.
Amatorskie zdjęcie grupy pseudokibiców podczas niedzielnego meczu Powiślanka Lipsko - Polonia Iłża. Niewiele później zaczęły się bójki z policją. archiwum prywatne
"Chcemy zadymy!" - krzyczeli pseudokibice Powiślanki Lipsko na meczu ich drużyny z iłżecką Polonią.

Efekt stadionowej burdy to trzech rannych policjantów i 11 chuliganów w areszcie. Mecz zakończono przy pustych trybunach.

Spotkanie w Iłży rozgrywano w niedzielę o godzinie 17. Już wcześniej na stadion zaczęli wchodzić jednak nie tylko kibice obu drużyn, ale także zaprzyjaźnionych z nimi klubów. Każda z grup liczyła około 120 osób. Porządku pilnowało 60 policjantów oraz 16 osób wyznaczonych przez organizatorów spotkania.

BITWA NA MURAWIE

Gdy spotkanie się zaczęło, nie było słychać kibicowania, a jedynie wulgaryzmy i wyzwiska. Sytuacja nie zmieniała się pomimo apeli spikera i kierownictw klubów. W 32 minucie Powiślanka strzeliła gola. W tym momencie grupa tego klubu zaczęła skandować: "chcemy zadymy". Dwie minuty później pseudokibice Polonii wtargnęli na murawę, to samo zaczęła robić druga grupa. Interweniowali policjanci. Zostali obrzuceni kamieniami, trzech funkcjonariuszy odniosło obrażenia. Młócącym pałkami stróżom prawa udało się wypchnąć chuliganów ze stadionu i zapobiec dalszym awanturom.

ZARZUTY DLA KIBOLI PO MECZU

Po awanturach stadionowych "zadymiarzy" i akcji policji, rozdzielającej dwie agresywne grupy zatrzymano 11 osób, w tym dwóch nieletnich. Mecz wznowiono po 10 minutach. Po przerwie spotkanie dalej prowadzono, ale już przy pustych trybunach.

Kibice Powiślanki wracali do Lipska pod konwojem policji. Najprawdopodobniej dzięki temu nie doszło do kolejnej rozróby. Wczoraj rozpoczęły się przesłuchania zatrzymanych osób. Mogą mieć postawione zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz naruszenia ładu i porządku na imprezie masowej.

Krąg osób podejrzanych o udział w awanturze może się jeszcze nie zamknąć. Policja i prokuratura odtwarzają teraz zapisy z nagrań rozróby. Paweł Kobyłecki sporządził zaś raport z całego zajścia. Stanie się on jedną z podstaw do podjęcia decyzji wobec klubów przez Radomski Okręgowy Związek Piłki Nożnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie