Damian i Emil z Kozienic walczą o miejsca w Sejmie Dzieci i Młodzieży

- Chcemy dowiedzieć się jak miejsce, jakim jest Hamernia funkcjonuje w mentalności naszego społeczeństwa. Wiemy, że wiele osób nie ma pojęcia skąd wzięła się w ogóle ta nazwa, mimo że często odwiedzają te tereny – tłumaczy Emil Cichecki.

Uczniowie przygotowali specjalną ankietę składającą się z czterech pytań i pytali o to miejsce napotkanych kozieniczan podczas sondy ulicznej. Swoich ankietowanych dzielą na trzy grupy wiekowe. Wyniki poddadzą weryfikacji, po czym sfinalizują projekt i wyślą go do komisji.

- Jeśli nasz projekt będzie odpowiednio wysoko oceniony, będziemy mogli reprezentować naszą szkołę w Sejmie Dzieci i Młodzieży – mówi Damian Jasek.

- W ramach rekrutacji młodzież od lat ma do wykonania różnego rodzaju zadania, np. typowo społeczne projekty badające potrzeby młodzieży. W tym roku zadaniem jest odnalezienie miejsc pamięci, miejsc związanych z historią, o których tak naprawdę wiemy bardzo niewiele – tłumaczy Beata Smykiewicz-Różycka, która wraz z Sylwią Milcarczyk koordynuje projekt w szkole.
Jak podkreśla, rola nauczycieli przy realizacji zadania jest ograniczona. Najlepiej oceniane są te projekty, gdzie pedagodzy najmniej ingerują. – Chodzi przede wszystkim o to, aby wskazać pewne aspekty merytoryczne – zauważa.

Każdego roku w akcji bierze udział około 10 tys. szkół. W sumie do sejmu dostaje się 230 najlepszych dwuosobowych grup.
- Przez ostatnie kilka lat nasze liceum zawsze kwalifikowało się do tego przedsięwzięcia. Mieliśmy nawet Marszałka Sejmu Dzieci i Młodzieży – mówi Beata Smykiewicz-Różycka.

W tym roku w organizację rekrutacji zaangażowany jest także Instytut Pamięci Narodowej, a sam proces nieco różni się tych z poprzednich lat.

- W tym roku jest nowa formuła, zupełnie nie wiemy jak będą oceniane projekty i co szczególnie będzie brane pod uwagę – podkreśla koordynatorka akcji.

Rekrutacja potrwa do 15 kwietnia. Najlepsze zespoły z całego kraju spotkają się w Sali Posiedzeń Sejmu 1 czerwca, w Międzynarodowym Dniu Dziecka.

Fabryka Broni w Kozienicach, zwana również Królewską Rusznikarnią w Kozienicach czy też po prostu Hamernią była największa fabryką broni w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Została założona przez króla Stanisława Augusta około 1786 roku, a więc już po I rozbiorze Polski. W latach 1790-94 produkowano tam tzw. sztucer kozienicki – jednostrzałowy, skałkowy sztucer piechoty, uznawany za pierwszy seryjnie produkowany karabin polskiej konstrukcji, przeznaczony dla Wojska Polskiego.