W repertuarze iluzjonisty znalazł się szereg klasycznych trików, takich jak choćby rozmnażające się piłki, dzielenie i łączenie sznurka czy chustka zza ucha. Były nawet króliki, aczkolwiek nie żywe. Nie wyjmował ich z kapelusza, ale sprawił, że zmieniły kolory.
Siłą pokazu okazało się przede wszystkim podejście do tematu przez Kacpra Kulika i jego kontakt z dziećmi. Dla każdej sztuczki tworzył właściwą otoczkę, łącząc pokaz iluzjonisty z występem komika. To był strzał w dziesiątkę, bo zgromadzona w CKA młoda publiczność bardzo szybko "złapała" tę konwencję i bardzo żywo reagowała. Dzieci śmiały się do rozpuku, radośnie wykrzykiwały, chciały pomagać przy kolejnych sztuczkach.
Kacper Kulik pochodzi ze Świerży Górnych. Jest animatorem i iluzjonistą-samoukiem, pierwszych sztuczek uczył się kilka lat temu z... książki. Jak widać po reakcjach młodych widzów, idzie mu to bardzo dobrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?