„Eter” - bo tak brzmi robocza to koprodukcja polsko-ukraińsko-węgiersko-litewska. Jak mówi sam twórca, akcja dzieje się przed pierwszą wojną światową, będzie to kameralny film z motywem Fausta, metafora duszy sprzedanej diabłu. Główną rolę w filmie Jacek Poniedziałek. Na ekranie towarzyszą mu między innymi Andrzej Chyra, Małgorzata Pritual czy Rafał Mohr.
Dokleili im węgierskie wąsy
Nasi rekonstruktorzy najpierw przeszli charakteryzację w Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, gdzie przeszli małą metamorfozę – głównie dzięki doklejanym, wąsom z epoki. Następnie ruszyli na plan zdjęciowy na terenie pozostałości Twierdzy Modlin, gdzie między innymi asystowali przy scenie walki zapaśniczej jednego z bohaterów filmu.
– Przez dwie godziny przed zdjęciami przechodziliśmy charakteryzację filmową na potrzeby roli żołnierzy austro-węgierskich. Niektórzy z nas, z charakterystycznymi , ale doklejanymi wąsami, byli niemal nie do poznania – z uśmiechem wspominają Jacek, Marian i Witold.
- Udział ze Stowarzyszeniem w różnego rodzaju produkcjach filmowych, to wyjątkowa okazja do poznania znanych aktorów i twórców filmowych. Dziś na przykład poznaliśmy Krzysztofa Zanussiego, Andrzeja Chyrę czy Rafała Mohra – mówią Kamil, Krystian i Władek, którzy są w Kozienickim Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych od półtora roku.
– Zaproszenie i udział w zdjęciach do kolejnego filmu jest potwierdzeniem profesjonalizmu i wieloletnich starań o wysoki poziom naszego umundurowania i wyposażenia historycznego. Cieszy, że jest to zauważalne nie tylko na terenie Ziemi Kozienickiej – podkreśla Tomasz Pakuła, Prezes Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych.
Z planu na plan
Z kolei w poniedziałek, 14 sierpnia członkowie Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych zawitali do Muzeum Wsi Radomskiej, gdzie po raz kolejny wzięli udział w zdjęciach do filmu „Piosnka o Belinie”, którego reżyserem jest popularny radomski historyk Przemysław Bednarczyk. Oprócz kozienickiego pododdziału strzelców Legionowych, na planie pojawili się również udział kawalerzyści z Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im 13. Pułku Ułanów Wileńskich oraz kawalerzyści z Radomia, Garbatki, Pionek i okolic, którzy wcielili się w rolę Beliniaków oraz jazdy rosyjskiej.
– To były kolejne zdjęcia do filmu Przemka Bednarczyka, z którym współpracujemy od lat. Film opowiadać będzie o Władysławie Prażmowskim „Belinie” - ułanie, legioniście, wojskowym, który organizował legionową kawalerię. To właśnie na jego czele siedmioosobowa grupa zwiadu, Siódemka Beliny, na rozkaz Józefa Piłsudskiego 2 sierpnia 1914 roku, przekroczyła granicę zaboru rosyjskiego z zadaniem rozpoznania terenów przed wkroczeniem Strzelców. Siódemka Beliny była zaczątkiem kawalerii II Rzeczypospolitej – wyjaśnia Krzysztof Zając, konsultant historyczny i rzecznik Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych.
Ponadto kozieniczanie wzięli udział w widowisku „Jak z obrazów Kossaka”, który odbył się we wtorek na terenie radomskiego skansenu.
Zobacz też: Plan filmu "Klecha"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?