Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WOŚP 2018 w Kozienicach, Ursynowie i Garbatce - Letnisko. Z kwesty i licytacji zebrano ponad 65 tysięcy złotych na leczenie noworodków

KAZ
W niedzielę od rana na ulicach Kozienic i okolicznych miejscowości można było spotkać wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W powiecie kozienickim kwestowało ponad 140 osób, a w organizację akcji zaangażowanych było znacznie więcej. Tylko w Kozienicach udało się zebrać ponad 42 800,82 złotych!

Tradycyjnie kozienicki sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, pod który podlegało 50 wolontariuszy mieścił się w Ognisku Pracy Pozaszkolnej "Ogród Jordanowski". Już od wczesnych godzin rannych wolontariuszy można było spotkać w całym mieście, a w Ogrodzie opróżniali pełne puszki, by kolejne osoby przeliczyły pieniądze.

- Biorę udział w finale trzeci raz i w tym roku zebrałyśmy najwięcej jako trzyosobowa drużyna. Zawsze zbieraliśmy w dwie osoby, co było trudne zwłaszcza kiedy przychodziło dużo ludzi, nie zawsze udawało się wydawać naklejki serduszka na bieżąco – mówiła Diana.

Niedzielna pogoda nie należała do najłaskawszych, ale dla wolontariuszy nie było to dużą przeszkodą – Rozgrzewamy się skacząc sobie w miejscu, chodząc od bramy do bramy i przede wszystkim myślimy o zebraniu jak największej sumy pieniędzy, a nie o tym, że jest zimno – mówiły wolontariuszki.

Garść ciekawostek

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra od 1993 roku. Powszechnie uważa się, że Kozienice są jeden finał do tyłu i pierwszy sztab w Kozienicach utworzono w 1994. Okazuje się jednak, że to nieprawda.

- Wiem, że Kozienice kwestują od początku, od pierwszego finału. Wówczas sztab znajdował się w Jowicie, a koordynował go Marek Kiełbowicz. Już teraz wiemy również, że wtedy właśnie została przekazana słynna kozienicka obrączka – powiedziała Urszula Strzelczyk, dyrektor OPPOJ i szef kozienickiego sztabu.

O jakiej obrączce mowa? Mało kto wie, że tradycja zbierania złota i przetapiania go na serduszka WOŚP, które później są przedmiotem licytacji ma swój początek w Kozienicach. Beata Maj, którą spotkaliśmy w kozienickim sztabie opowiedziała nam poruszającą historię.

Podczas pierwszej zbiórki w Kozienicach jej mama zdobyła się na spontaniczny i bardzo szlachetny gest. Oddała wtedy na prawie nikomu jeszcze wtedy nieznaną fundację Jurka Owsiaka swoją ślubną obrączkę. Mama Pani Beaty jest na tyle skromną osobą, że nawet jej najbliżsi dowiedzieli się o tym dopiero niedawno.

Ponadto warto wspomnieć o tym, że z dotychczasowych zbiórek prowadzonych w Kozienicach udało się zebrać ponad 650 tys. złotych, natomiast rekord padł w czasie dwunastego finału w 2004 roku kiedy do puszek trafiło w sumie ponad 52 tys. zł.

Dla WOŚP grali, ale w piłkę nożną zawodnicy Energii Kozienice w czasie zorganizowanego specjalnie z tej okazji meczu z KP Stanisławice. W czasie przerwy każdy wrzucił coś do puszek wolontariuszy. Po zakończeniu zbiórki wszystkie pieniądze zostały przeliczone, zapieczętowane i zabrane do banku w Piasecznie.

Koncert charytatywny

W tym roku do akcji włączyło się Centrum Kulturalno- Artystyczne. Było to jedyne miejsce w Kozienicach, gdzie wolontariusze zbierali pieniądze w środku. Puszki stały tam od samego rana i czekały na ludzi o dobrych sercach. O godz. 18:30 rozpoczął się tam koncert charytatywny z udziałem uczniów Szkoły Muzycznej I stopnia w Kozienicach oraz podopiecznych Kozienickiego Domu Kultury im. Bogusława Klimczuka. Po koncercie przyszedł czas na „Światełko do nieba”, czyli pokaz sztucznych ogni. Wszystko zakończyło się po godzinie 20 i do tej pory cały czas trwała zbiórka.

Gra też Garbatka i Ursynów

W Kozienicach udało się zebrać 42 800,82 złotych zł, ale nie zapominajmy, że w powiecie działają jeszcze dwa sztaby: w Ursynowie (gm. Głowaczów) oraz w Garbatce-Letnisku.

W sztabie w Ursynowie od godziny 13:00 organizowano biegi rodzinne, zajęcia taneczne zumby oraz wspólne ognisko, przy którym odbędzie się licytacja wośpowych gadżetów. Wśród nich m.in.: koszulki, książeczki, płyty, plakaty, kalendarz, a nawet… dziecinne body. W akcje włączyli się wolontariusze z gminy Głowaczów, a także ze szkół w Suchej (gm. Pionki) oraz harcerze z drużyn działających na terenie gminy Głowaczów. W ten sposób zebrano: 14 469,69 zł.

Ze sztabu w Garbatce-Letnisku do akcji włączyło się 30 wolontariuszy z trzech miejscowości objętych przez ten sztab, czyli: Garbatka-Letnisko, Zajezierze i Sieciechów. Finał zaczął się o godz. 15:00 na skwerku przed urzędem gminy, w czasie którego wystąpił m.in. zespół Power Blues 40+ z Pionek. Tego dnia zebrano tam: 8 147,01 zł.

Wszystkie pieniądze zebrane podczas tegorocznego finału WOŚP przeznaczone zostaną na wyrównanie szans w leczeniu noworodków.

ZOBACZ TEŻ: WOŚP 2018 w Radomiu. Światełko do nieba - 26. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie