Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Wierzbica potrącił pieszego pod Lipskiem. 49-latek zmarł w szpitalu

MAG
echodnia.eu
Do tragedii doszło w Tymienicy Starej w gminie Chotcza koło Lipska. Pod koła samochodu, prowadzonego przez wójta Wierzbicy nagle wyskoczył pijany mężczyzna. Zdzisław Dulias twierdzi: - Zrobiłem wszystko, by uniknąć uderzenia.

Do wypadku doszło kilka dni temu, 17 lipca w Tymienicy Starej w gminie Chotcza na terenie powiatu lipskiego. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie z numeru alarmowego 112 od dyspozytora z Radomia.

- Kiedy nasze zastępy dotarły na miejsce, był tam już zespół ratownictwa medycznego, w karetce udzielano pomocy poszkodowanemu pieszemu - mówił nam Tomasz Krzyczkowski, komendant lipskich strażaków.

Potrącony zmarł w szpitalu

Więcej szczegółów na temat zdarzenia na naszą prośbę podaje tamtejsza policja. Wcześniej lipscy stróże prawa nie informowali o tym wypadku.

- Tego dnia około godz. 21.30 na drodze lokalnej 49-letni mężczyzna został potrącony przez pojazd marki Iveco. Kierował nim 56-latek, który jechał wraz z pasażerem. Obaj byli trzeźwi. Pieszy miał uraz głowy i został odwieziony do szpitala, gdzie zmarł kilka dni później, bo 21 lipca - mówi Tomasz Krukowski, oficer prasowy komendy policji w Lipsku. - Wobec powyższego zostało wszczęte dochodzenie, prowadzone pod nadzorem prokuratora.

Wójt: wyskoczył mi pod koła

Według naszych ustaleń, iveco kierował wójt podradomskiej Wierzbicy.

- Wypadek faktycznie miał miejsce, ale absolutnie nie jest to żadne moje zaniedbanie jako kierowcy. Jestem w zasadzie osobą poszkodowaną - mówi Zdzisław Dulias. - Ten człowiek wyskoczył mi znienacka z wysokiej trawy prosto pod samochód. Mój pasażer nawet go nie zauważył. Usiłowałem go ominąć, bo nie było żadnych szans na hamowanie, a jechałem wolno, najwyżej 45-50 kilometrów na godzinę. Nawet nie przypuszczałem, że może się to tak zakończyć. Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby uniknąć uderzenia - dodaje wójt Dulias.

Według niego, potrącony mężczyzna otarł się o bok jego samochodu, a potem stał jeszcze na własnych nogach. Twierdzi też, że od potrąconego czuć było woń alkoholu.

Prokuratura: śledztwo "w sprawie"

- Śledztwo po wypadku drogowym ze skutkiem śmiertelnym jest prowadzone „w sprawie” , a to oznacza, że nikomu nie postawiono żadnych zarzutów - mówi Anna Czarnecka - Siczek, prokurator rejonowy w Lipsku. - Kierowca i pasażer zostali już przesłuchani w charakterze świadków. Z ustaleń wynika też, że potrącony mężczyzna był nietrzeźwy.

ZOBACZ TEŻ: Potrącenie w centrum Radomia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie