Ważne
Ważne
Monika Kobyłka ma 168 centymetrów wzrostu, waży około 50 kilogramów. Ma niebieskie oczy i długie, rude włosy. Była ubrana w białą koszulkę z czarnym napisem i czerwonym sercem z przodu, krótkie, dżinsowe spodenki w kolorze niebieskim i beżowe buty z cekinami. Wszelkie dane mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanej należy przekazać do Komendy Powiatowej Policji w Przysusze nuemr telefonu 48 675 42 00 lub do dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu telefon 48 345 24 44, albo powiadomić dyżurnego najbliższej jednostki dzwoniąc pod numer 997 lub 112.
W czwartek komendant wojewódzki mazowieckiej policji wyznaczył 5 tysięcy złotych nagrody za przekazanie informacji, która przyczyni się do znalezienia Moniki Kobyłki z Woli Gałeckiej w gminie Rusinów.
Moniki szuka specjalna grupa policjantów z komendy wojewódzkiej i powiatowej w Przysusze. Sprawdzane są wszelkie informacje mogące pomóc w jej odnalezieniu. Nastolatka zaginęła w ostatnią sobotę.
Informacje i zdjęcia zaginionej nastolatki zostały rozesłane do komend policji w całym kraju.
Policja rozsyła tez specjalne MMS na telefony komórkowe. W każdej wiadomości jest zdjęcie Moniki, jej rysopis i numery telefonów pod, które można dzwonić, aby przekazać informacje o zaginionej. Dostaną je abonenci sieci plus w całej Polsce.
- Wykorzystujemy wszystkie możliwości, aby odnaleźć Monikę - mówi Tamara Bomba, oficer prasowy przysuskiej policji.
W gminie Rusinów, na przystankach, sklepach i słupach ogłoszeniowych pojawiły się plakaty ze zdjęciami dziewczynki.
Policja utworzyła specjalną grupę, która zajmuje się poszukiwaniem Moniki. Funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej i przysuskiej prowadzą szereg czynności, które mają pomóc w odnalezieniu dziewczynki.
Monika Kobyłka wyszła z domu w Woli Gałeckiej w ostatnią sobotę około godziny 21. Spotkała się z koleżanką. Dziewczyny rozstały się około 200 metrów od posesji, na której mieszka Monika.
Około godziny 23 nastolatkę widział koło przystanku autobusowego jeden z mieszkańców Woli Gałeckiej. - Albo czytała, albo pisała sms-a. Mężczyzna zauważył światło z wyświetlacza jej telefonu, na pewno używała go w tym momencie - mówi Tamara Bomba, oficer prasowy przysuskiej policji.
Później nikt już dziewczynki nie widział. Nie wróciła na noc do domu. Jej zaginiecie, w niedzielę zgłosiła matka. Od razu ruszyły poszukiwania. Zaangażowali się w nie policjanci i strażacy. Z Warszawy przyleciał policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną.
Sprawdzono okolicę zamieszkania dziewczynki, w terenie były psy tropiące. Policjanci przeszukali opuszczone gospodarstwa i budynki w powiecie. Prowadzą też działania operacyjne. - Sprawdzamy wszystkie sygnały, które do nas docierają - mówi Tamara Bomba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?