Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Air Show 2017 w Radomiu. Nowości pokazów to PAF Sherdils z Pakistanu i... amerykański B-52!

Janusz Petz
B-52 Stratofortress jest zbyt ciężki, by wylądować w Radomiu.
B-52 Stratofortress jest zbyt ciężki, by wylądować w Radomiu. USAAF
Na radomskim niebie zobaczymy najpewniej pakistańskie samoloty K8 Karakorum z zespołu akrobacyjnego Sherdils oraz amerykański bombowiec strategiczny B-52.

Przygotowania do tegorocznego Air Show ruszyły pełną parą. W ostatnią środę na lotnisku na Sadkowie odbyło się pierwsze robocze spotkanie organizacyjne z udziałem kilkudziesięciu wojskowych na czele z generałem Krzysztofem Żabickim, przedstawicieli miasta i spółki Port Lotniczy Radom.

Zespół akrobacyjny z Pakistanu

Jest już pierwsze zapewnienie o udziale w radomskiej imprezie lotniczej ze strony Pakistańskich Sił Powietrznych. Jeśli nie będzie jakichś nadzwyczajnych przeszkód, na radomskim niebie zobaczymy 9 - osobowy zespół PAF Sherdils latający na samolotach K8 Karakorum. To absolutna nowość na radomskich pokazach. Po raz pierwszy będziemy mogli zobaczyć maszyny produkcji pakistańsko - chińskiej (w Chinach samoloty te używane są pod nazwą Hongdu JL-8).

Nie tylko superbombowiec

Wiadomo, że wojsko zabiega o przylot do Radomia kolejnej nowości - amerykańskiego bombowca strategicznego B-52 i jest duża szansa, że zobaczymy samolot w sierpniu na pokazach. To maszyna - legenda. Został on oblatany w 1952 roku, ale do dziś służy w amerykańskich siłach powietrznych i nie przewiduje się, że do lat 40 tego wieku zostaną wycofane ze służby wszystkie egzemplarze maszyny. Samolot jest zbyt duży i ciężki, aby lądować w Radomiu. Jeśli więc znajdzie się w programie pokazów, to wykona jedynie przelot lub kilka okrążeń nad lotniskiem.

Zaproszenia do prawie 30 krajów

W sumie wojsko skierowało zaproszenia do szefów sił lotniczych w 29 krajach, w tym z takich krajów jak Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar i Maroko. Organizatorzy liczą, że uda się ściągnąć na Air Show takie zespoły, jak Frecce Tricolori, Patrouille de France czy Red Arrows. Nasze siły powietrzne zaprezentują niemal wszystkie maszyny, jakie są w dyspozycji armii. Będą oczywiście „Biało-czerwone Iskry” i radomskie „Orliki” w pełnym składzie oraz zespół Żelazny.

Wzajemne rachunki

Organizatorzy imprezy spodziewają się, że zgłoszenia od kolejnych zagranicznych ekip zaczną spływać pod koniec marca. Pułkownik Wiesław Grzegorzewski, zastępca dyrektora biura organizacyjnego pokazów zapewnia, że wojskowi robią wszystko, aby ściągnąć do Radomia samoloty i pilotów z najwyższej półki.

- Zadeklarowaliśmy otwartość do współpracy według stałej formuły: to, co za płotem lotniska to wojsko, a to, co w mieście to my - mówi Mateusz Tyczyński, szef kancelarii prezydenta Radomia.

Przyjęto wstępnie formułę rozliczeń finansowych, że miasto nie uczestniczy w ewentualnym podziale zysków, ale też nie bierze odpowiedzialności za ewentualne straty.

ZOBACZ TEŻ: Air Show 2015 w Radomiu / echodnia.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie