Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pracuje Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Tochtermana? Wiceminister alarmuje, wiceprezydent uspokaja

ik
- Zdarza się, że na SORze nie ma chirurga, ale jest w szpitalu i jeśli jest potrzeba schodzi do pacjentów - mówi Jerzy Zawodnik.
- Zdarza się, że na SORze nie ma chirurga, ale jest w szpitalu i jeśli jest potrzeba schodzi do pacjentów - mówi Jerzy Zawodnik. Tadeusz Klocek
- Odcinek chirurgiczny Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przy ulicy Tochtermana przyjmuje pacjentów co drugi dzień - alarmuje wiceminister Wojciech Skurkiewicz z PiS. Wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik odpiera zarzuty i odpowiada, że oddział funkcjonuje każdego dnia, ale przyznaje, że brakuje chirurgów i odsyłani do drugiej lecznicy mogą być pacjenci, dla których transport jest bezpieczny.

Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej i kandydat na prezydenta Radomia w poniedziałek zwołał konferencję prasową w sprawie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Jak tłumaczył interweniowali u niego radomianie zaniepokojeni sytuacją w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Problem z chirurgami

- Na odcinku chirurgicznym, Szpitalny Oddział Ratunkowy funkcjonuje co drugi dzień, w dni parzyste - alarmował Wojciech Skurkiewicz. - Brakuje lekarzy, jest zagrożenie dalszego funkcjonowania izby chirurgicznej. Sytuacja jest dramatyczna. Pacjenci są odwożeni do szpitala na Józefowie. Taka sytuacja musi ulec zmianie. To jest absolutnie nie dopuszczalne.

Wojciech Skurkiewicz w poniedziałek spotkał się z dyrektorem Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Markiem Pacyną. - Mamy problem chirurgiczny, nie należy wykluczać pogorszenia sytuacji na innych odcinkach Szpitalnego oddziału Ratunkowego. Sytuacja jest niemalże podbramkowa - mówił Wojciech Skurkiewicz.

– Gdzie jest prezydent, który jest odpowiedzialny za zapewnienie opieki zdrowotnej mieszkańcom. Potrzebna jest jego interwencja. Nie może być tak, że pacjenci są odsyłani, a izba chirurgiczna pracuje co drugi dzień. To jest problem, bo każdy może się znaleźć w takiej sytuacji. Docierają do mnie dramatyczne informacje.

Jak zdaniem wiceministra miałaby wyglądać interwencja prezydenta w przypadku braku lekarzy? - Cztery lata temu prezydent mówił, że ma pomysł na rozwiązanie problemów w służbie zdrowia. Dziś odcinek chirurgiczny dyżuruje tylko w dni parzyste - odpowiedział Wojciech Skurkiewicz. – To jest zagrożenie dla życia mieszkańców.

„Prawie” normalnie

- Chciałbym uspokoić mieszkańców, Szpitalny Oddział Ratunkowy miejskiego szpitala dyżuruje codziennie. Nie wiem skąd informacje ma pan minister, nie ma naprzemiennych dyżurów. Oddział funkcjonuje prawie normalnie - odpowiada Jerzy Zawodnik.

Co zdaniem wiceprezydenta oznacza sformułowanie „prawie normalnie”?

- Zdarza się, że na SORze może nie być chirurga, ale jest w szpitalu i jeśli jest potrzeba schodzi do pacjentów. Ale oprócz chirurga dyżur w oddziale ratunkowym ma dwóch internistów, kardiolog i ortopeda, jeśli jest potrzeba przychodzi też neurolog, jest też dziewięć pielęgniarek. Może się zdarzyć, że prosimy, żeby pacjenta, którego stan zdrowia pozwala przewieźć do szpitala na Józefowie. Ale to są sporadyczne sytuacje.

Może się też zdarzyć, że odsyłani są pacjenci, którzy do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przychodzą na zmianę opatrunku chirurgicznego.

- Takie osoby powinny się zgłaszać do zakładów podstawowej opieki zdrowotnej – mówi Jerzy Zawodnik. – Ale poza tym SOR działa. W niedzielę był w Radomiu wypadek, kobieta wpadła pod autobus i ona była przywieziona do naszego oddziału ratunkowego. Była operowana przez trzy godziny, był chirurg, chirurg naczyniowy i ortopeda.

Wiceprezydent przyznaje, że jest za mało chirurgów, lecznica od dawna szuka lekarzy, także innych specjalności. - Ale to jest problem ogólnopolski - mówi Jerzy Zawodnik. - To nie jest nic nowego. Informowałem o tym członków rady społecznej szpitala. Parlamentarzyści PiS dostali od nas pismo w tej sprawie.

O sprawie wiceprezydent miał rozmawiać także z wicewojewodą mazowieckim Arturem Standowiczem. W odpowiedzi miał dostać pismo z informacją, że Urząd Wojewódzki może przysłać do szpitala … kontrolę.

- Jeśli tak ma wyglądać pomoc PiS to ja o nią więcej nie poproszę – powiedział Jerzy Zawodnik. - Ja jako wiceprezydent odpowiedzialny za służbę zdrowia i mieszkaniec oczekuję od członka rządu pana Skurkiewicza, że uspokoi sytuację w służbie zdrowia. Słyszymy, że pielęgniarki, rezydenci szykują się do strajku i będą duże niepokoje. Oczekuję, że będzie mówił o czterech szpitala, które są w Radomiu. Tylko jeden podlega prezydentowi. Od członka rady społecznej szpitala oczekuję, ze dołoży starań, żeby pomóc szpitalowi. A od człowieka, parlamentarzysty oczekuję, że nie będzie kłamał i wywoływał niepokojów, bo one są nie potrzebne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie