Artyści, przedsiębiorcy i politycy, po prostu mieszkańcy miasta spotkali się w Łaźni, przy jednym stole, aby wspólnie spróbować pomóc dotkniętemu przez chorobę nowotworową chłopcu. Pieniądze są potrzebne, ale nie ma określonej kwoty, nadrzędnym celem jest po prostu pomoc.
- To niezwykle piękne, że ludzie, którzy na co dzień nie żyją ze sobą w wielkiej zgodzie, siadają przy jednym stole i malują bombki z uśmiechem na twarzy. W tym roku pomagamy Kubie Krukowi. Jak zawsze Caritas typuje dziecko, któremu trzeba pomóc na już. Ten mały chłopczyk w wyniku choroby ma amputowaną rękę wraz z barkiem. Zbieramy dla niego pieniądze na absolutnie niezbędną protezę -mówiła Beata Drozdowska, dyrektor Łaźni.
Na spotkaniu obecny był Radosław Witkowski, prezydent miasta wraz z małżonką. - W tym roku malujemy napis "I love Radom". Jest związany z nową iluminacją, ale również jest w naszych sercach i umyśle - mówił prezydent. - Wchodzimy w radosny czas, pokazujemy, że nie zapominamy o ludziach, którzy potrzebują pomocy, w tym przypadku małemu Kubie - zakończył.
W Łaźni swoje bombki malował również Paweł Łuk-Murawski z grupy rekonstrukcyjnej policjantów przedwojennych. Pan Paweł od lat uczestniczy w tej akcji.
Radomscy funkcjonariusze malowali bombki w barwach policji. Poseł Kosztowniak - bałwanka na bombce. Pomysły były różne.
W sobotę, 16 grudnia w przerwie świątecznego koncertu radomskiej orkiestry i Atom String Quartet w sali Radomskiej Orkiestry Kameralnej odbędzie się licytacja bombek. Cały dochód, który uda się uzyskać poprzez licytację zostanie przekazany na protezę dla Kuby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
