Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Piloci mają sprostać nowemu wyzwaniu - będą teraz latali odnowionymi Orlikami

jp
Orliki po starcie w pełnym ośmioosobowym składzie. Ale podczas zbliżających się pokazów Air Show zobaczymy sześć maszyn.
Orliki po starcie w pełnym ośmioosobowym składzie. Ale podczas zbliżających się pokazów Air Show zobaczymy sześć maszyn. fot. archiwum Echa Dnia
Piloci radomskiego zespołu „Orlik” stanęli przed dużym wyzwaniem. Mają szybko przyzwyczaić się do latania zmodernizowanymi samolotami Orlik, na krótko przed wielką defiladą lotniczą 15 sierpnia z okazji Święta Wojska Polskiego oraz 25 i 26 sierpnia podczas pokazów lotniczych Air Show.

Na lotnisko na Sadkowie docierają właśnie egzemplarze samolotów, które przeszły modernizację w zakładach PZL „Warszawa - Okęcie” oraz stosowna dokumentacja techniczna.

Przyzwyczajenie pilota

- Pewnie, że dla pilotów to jest pewna trudność przystosowanie się do zmienionego otoczenia w kokpicie. Dlatego zaczynamy od przeszkoleń, poza tym będziemy starali się nie mieszać latania jednocześnie na samolotach przed modernizacją i po modernizacji - mówi pułkownik Jan Skowroń, dowódca 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu. W samolotach Orlik zmieniono wyświetlacze z analogowych częściowo cyfrowe. Parametry lotu wyrażone są obecnie w jednostkach anglosaskich, czyli na przykład w milach, stopach, a nie jak do tej pory w metrach i kilometrach.

Odnowione samoloty będą mogły w większym stopniu korzystać z dobrodziejstwa systemu ILS - radiowego systemu nawigacyjnego wspomagającego lądowanie samolotu. Samolot przejdzie też w najbliższym czasie zmiany, które mają poprawić jego właściwości.

ZOBACZ TEŻ:

Odnowione maszyny

W związku z prowadzoną modernizacją maszyn pojawia się pytanie: czy piloci zdążą na czas z przygotowaniem pokazów z nie byle jakiej okazji. Air Show, które odbędzie się 25 i 26 sierpnia to nie tylko frajda dla pasjonatów lotnictwa, ale w tym roku także najważniejsza impreza towarzysząca obchodom 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego. W najlepszych swoich czasach zespół latał w ośmioosobowym składzie. - Damy radę przygotować pokazy jedynie w sześcioosobowym składzie - mówi Jan Skowroń.

Mimo utrudnień związanych z modernizacją sprzętu podczas sierpniowego Air Show publiczność będzie mogła wiele razy podziwiać radomski zespół na niebie. Najpierw piloci wystąpią w towarzystwie historycznego oryginalnego samolotu Harvard. Na takich maszynach szkolili się w Anglii w czasie II wojny światowej polscy piloci zanim przesiedli się na bojowe myśliwce Spitfire Hurricane.

Potem Orliki będzie można zobaczyć we własnym programie. Harvardy mają moc niewiele mniejszą od Orlików, ale jednak wspólne latanie z samolotami, które mają już ponad 70 lat jest sporym wyzwaniem dla pilotów radomskich maszyn. Piloci Orlików muszą latać na granicznie małych prędkościach, a dla pilotów Harvardów są to duże szybkości. Za sterami Harvardów zasiądą doświadczeni piloci pasażerskich linii lotniczych Jacek Mainka oraz Marcin Kubrak.

Co dalej z Orlikami?

Samolot PZL 230 Orlik to polska konstrukcja, która jednak przechodziła wiele procesów modernizacyjnych. Orlik produkowany jest w warszawskiej firmie Airbus Military EADS PZL Warszawa Okęcie, należącej do międzynarodowego koncernu, kontrolowanego również przez kapitał hiszpański.

W warszawskim zakładzie oddział Airbus Military, wytwarza się podzespoły do transportowego C295, samolotów, które są na wyposażeniu polskiego lotnictwa wojskowego i gdzie przeprowadza się obsługę techniczną tych maszyn.

W 2013 roku 16 samolotów PZL - 130 Orlik zmodernizowano do wariantu TC-II Garmin. Samolot zamiast tradycyjnych przyrządów nawigacyjnych dostał nowe wyświetlacze, zmieniono końcówki skrzydeł, zainstalowano w samolotach znacznie mocniejsze kanadyjskie silniki. Ta wersja samolotu zwiększyła swoją szybkość i zwrotność. To te samoloty były powtórnie odnawiane w tym roku.

Kilkanaście maszyn w starej wersji wciąż czeka na modernizację. W Radomiu duże emocje wywołują pogłoski o rzekomych planach przeprowadzki Orlików do Dęblina lub „emigracji” całej bazy lotnictwa szkolnego do innego miasta. Miałoby się tak stać w związku z planami rozbudowy lotniska na potrzeby cywilne. Ministerstwo Obrony Narodowej uspokaja, że lotnisko może być współużytkowane przez wojsko i maszyny cywilne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie