Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Zakończyli zdjęcia do filmu „Komendant Zagończyk” Przemysława Bednarczyka

sok
Kręcenie filmu o „Zagończyku” w Muzeum Wsi Radomskiej. Z lewej - Przemysław Bednarczyk.
Kręcenie filmu o „Zagończyku” w Muzeum Wsi Radomskiej. Z lewej - Przemysław Bednarczyk. archiwum prywatne
„Komendant Zagończyk” - taki jest roboczy tytuł filmu, którego scenarzystą i reżyserem jest radomski historyk Przemysław Bednarczyk.

- Ostatnie zdjęcia do filmu nakręciliśmy w minioną sobotę i niedzielę w Radomiu. Teraz zabieramy się za montaż - mówi Przemysław Bednarczyk.

Potrzebna pamięć

Zdjęcia w sobotę i niedzielę kręcono w pomieszczeniach radomskiego ratusza i oficynie w Rynku. Kręcono sceny procesu „Zagończyka”, który stanął przed komunistycznym sądem i został skazany na śmierć. Akurat ratusz i jego najbliższe otoczenie świetnie nadawały się do odtworzenie pomieszczeń kieleckiego sądu i wiezienia, w którym przebywał w 1946 i 1947 roku Franciszek Jaskulski „Zagończyk”.

Scenariusz filmu został oparty na książce dr Ryszarda Śmietanki-Kruszelnickiego.

- Chciałem telewidzom w całej Polsce przypomnieć niezwykłego człowieka, jakim niewątpliwie był Franciszek Jaskulski „Zagończyk”. Zachowały się jego grypsy więzienne świadczące o jego przenikliwym umyśle i głębokich analizach i przemyśleniach. To był przedwojenny nauczyciel, harcerz, człowiek wielkiego formatu i chyba trochę mniej znany od innych dowódców partyzanckich - opowiada reżyser.

Zdarza się, że Franciszek Jaskulski „Zagończyk” mylony jest z innym dowódcą partyzanckim - z Feliksem Selmanowiczem, również „Zagończykiem”, który został stracony razem z „Inką” - Danutą Siedzikówną.

Hart ducha

Początkowo film miał być gotowy na 1 marca, ale najprawdopodobniej premiera przesunie się na połowę kwietnia. Zdjęcia do produkcji odbyły się nie tylko w Rynku, ale wcześniej, bo we wrześniu ubiegłego roku filmowano sceny na terenie Muzeum Wsi Radomskiej. Do współpracy zostali zaproszeni radomianie, grupa rekonstrukcyjna z Kozienic, Strzelcy Kresowi z Iłży czy Stowarzyszenie „ViS-Radom”.

Franciszek Jaskulski jako żołnierz bronił Warszawy w 1939 roku, trafił do niewoli, z której uciekł. W podziemiu współpracował ze Związkiem Walki Zbrojnej, potem był dowódcą oddziału AK. Brał udział w akcji „Burza” i stoczył zwycięską bitwę z Niemcami pod Końskowolą. W listopadzie 1944 r. został aresztowany przez UB, skazany na śmierć, brawurowo uciekł z więzienia. W 1946 r. ponownie schwytany, skazany i stracony w 1947 roku w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie