Reforma edukacji w Radomiu. Nowa sieć szkół zaakceptowana

Radni radomskiej Rady Miejskiej przegłosowali uchwały w sprawie nowej sieci szkół, wymuszonej reformą oświaty przeprowadzaną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Znikają gimnazja, liczba szkół podstawowych zwiększa się z 27 do 32, powstaje nowe liceum.

Bez emocji

W przeciwieństwie do poprzedniej sesji oświatowej, podczas której między innymi podejmowano próby przekształcania w niektórych przypadkach gimnazjów w nowe szkoły podstawowe, poniedziałkowa sesja przebiegała bez większych emocji. Radni przegłosowali dwa projekty uchwał. Pierwszy to projekt dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów, prowadzonych przez Gminę Miasta Radomia, do nowego ustroju szkolnego, wprowadzonego ustawą Prawo Oświatowe. W tym przypadku 16 radnych głoswało „za”, jeden był „przeciw”, a siedmiu wstrzymało się od głosu. Jedyną osobą, która głosowała przeciw, był przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik.

Drugi projekt dotyczył dostosowania sieci szkół ponadgimnazjalnych i specjalnych do nowego ustroju szkolnego oraz ustalenia sieci szkół ponadpodstawowych i specjalnych prowadzonych przez Gminę Miasta Radomia. Ten projekt był formalną konsekwencją pierwszego, a dyskusja radnych nad nim dotyczyła całości reformy i jej skutków. Mimo to wynik głosowania był nieco inny. Aż 19 radnych zagłosowało „za”, pięć osób wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw.

Obawy o dzieci i nauczycieli

Dyskusja radnych ograniczała się raczej do wyrażania obaw o konsekwencje zmian, sens wprowadzania samej reformy i koszty finansowe, jakie będzie musiał ponieść samorząd. Mniej mówiono o możliwym lepszym modelu sieci szkół.

- Politycy nie poniosą żadnych konsekwencji, rodzice, którzy wymuszali takie, a nie inne decyzje też nie. Konsekwencje mogą ponieść już ich dzieci. Natomiast na pewno poniosą je nauczyciele - mówił Kazimierz Woźniak, radny Radomian Razem. Zwrócił uwagę, że na razie niewiele mówi się o kosztach zmian, a będą one na pewno duże i związane chociażby z koniecznością dostosowania pomieszczeń szkolnych tam, gdzie dojdzie do zmiany charakteru szkoły, albo z zakupem nowych pomocy dydaktycznych.

Również radni Platformy Obywatelskiej zwracali uwagę, że rząd przerzucił konsekwencje finansowe całej reformy na samorządy, niektórzy z radnych zwrócili uwagę, że w ogóle nie na miejscu jest mówienie o jakiejkolwiek reformie, bo przecież jest to powrót w oświacie do stanu, który był przed 18 laty.

- Dziękuję za przegłosowanie tych projektów uchwał, bo w moim przekonaniu stworzona przez nas sieć jest najlepsza dla naszego miasta. Można nad tymi projektami dyskutować, ale chcieliśmy dać szansę wszystkim środowiskom - powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Sieć szkół radomskich stworzona w związku z reformą oświatową wprowadzoną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości została przesądzona. Tworzeniu sieci towarzyszyły ogromne emocje wywołane przede wszystkim obawami nauczycieli o pracę i rodziców o konieczność „przeprowadzek” ich pociech do innych placówek oświatowych. Przedstawiciele władz miasta przekonywali, że projekty zgłoszonych uchwał uwzględniają sugestie i oczekiwania społeczne, zgłaszane zarówno zespołowi konsultacyjnemu jak i podczas sesji Rady Miejskiej. Propozycje władz miasta szły w kierunku mniejszej ilości szkół w niektórych dzielnicach, bo w niektórych rejonach miasta było zbyt mało dzieci, by utrzymać tam szkoły. Plany jednak częściowo zmieniono. I tak na Ustroniu będą trzy podstawówki, zamiast dwóch, a na Michałowie dwie szkoły podstawowe zamiast jednej. Obaw związanych z reformą jest bardzo dużo. Zgłaszali je również radomscy radni.

Leszek Pożyczka pytał prezydenta Radomia, czy prezydent Radomia uwzględnia w wytycznych tworzenie mało liczebnych klas i czy w nowych szkołach będą etaty dla psychologa, albo pedagoga. Ryszard Fałek zwrócił uwagę, że zmiany w Radomiu nie przyniosą żadnych oszczędności. - To większość parlamentarna zdecydowała o tym, żeby tą reformę wprowadzić. To był jeden z postulatów PiS. Nie więc o co się obrażać - podsumował dyskusję Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej Radomia.