Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uroczystości Radomskiego Czerwca’76 z politycznymi zgrzytami

jp
Z okazji rocznicowych uroczystości odnowiono otoczenie pomnika skrzywdzonych w Czerwcu 1976 i ufundowano mural.
Z okazji rocznicowych uroczystości odnowiono otoczenie pomnika skrzywdzonych w Czerwcu 1976 i ufundowano mural.
W sobotę plejada polskich polityków ze zwaśnionych partii politycznych z trudem mijała się na ulicach Radomia. Miało być jedno święto, było kilka świąt. Doszło też do paru zgrzytów. Paweł Kukiz nie znalazł swojego miejsca, Radosław Witkowski nie dostał medalu.

Na skandaliczne traktowanie w Radomiu skarży się Paweł Kukiz. „Potraktowanie mnie przez radomski samorząd, który był głównym organizatorem uroczystości opanowany przez PO, pod przywództwem plaformianego prezydenta Radosława Witkowskiego było skandaliczne...” - pisze we wpisie internetowym Paweł Kukiz.

Twierdzi, że jako jedyny z oficjalnych gości, mimo wcześniejszego potwierdzenia przybycia, nie posiadał wyznaczonego miejsca. Kiedy po wejściu spytał, gdzie ma usiąść, miał od organizatorów usłyszeć, że „niech sobie szuka miejsca”. W końcu kazano mu usiąść tam, gdzie były miejscówki zarezerwowane dla posłów PiS. Odmówił, ktoś więc napisał długopisem na kartce „Kukiz” i przyczepił kartkę do jednego z krzeseł pomiędzy parlamentarzystami PiS. W końcu zaprosili go do siebie uczestnicy wydarzeń z 1976 roku, za co im serdecznie podziękował. Zabrano mu jednak wiązankę kwiatów, nie mógł jej odnaleźć. Okazało się, że złożono ją bez jego udziału. Poskarżył się, że honorowe miejsce miała za to Ewa Kopacz, która nawet nie dotrwała do końca uroczystości.

W sprawie afery „krzesełkowej” głos zabrał Radosław Witkowski. Poinformował, że głównym organizatorem nie był Urząd Miejski, tylko NSZZ „Solidarność”. Dodał, że miejsca dla parlamentarzystów były wyznaczone bez podziału na kluby parlamentarne, jednak nadgorliwi młodzi pracownicy PiS postanowili porozkładać kartki z „rezerwacją”. Tłumaczy też, że kolejność i formułę składania kwiatów ustalała „Solidarność” z Kancelarią Prezydenta RP. Radosław Witkowski wyraził ubolewanie, że Kukiz czuł się w Radomiu niekomfortowo i zaprosił go na kolejne uroczystości.

Sam Radosław Witkowski poskarżył się z kolei na inne wydarzenie. Miał otrzymać medal Pro Patria, ale w dziwnych okolicznościach już podczas uroczystości pod „Lasami Państwowymi” jego nazwisko zniknęło z listy odznaczonych.

Zdecydowana większość gości obchodów 40. rocznicy robotniczego protestu w Radomiu, ale też większość radomian, chwaliła organizatorów za efektowne, bogate i różnorodne formy uczczenia pamięci robotników uczestniczących w tych wydarzeniach, a także osób skrzywdzonych w czerwcu 1976 roku. Niektórzy tylko pytali ile takie świętowanie kosztowało?

Okazuje się, że nie były to wcale aż takie duże kwoty, jak na możliwości budżetu Radomia. Roczny budżet naszego miasta wynosi niewiele ponad miliard złotych. Tymczasem z wyliczeń Urzędu Miejskiego wynika, że wszystkie imprezy związane z obchodami rocznicowymi kosztowały budżet Radomia ponad 600 tysięcy złotych. 100 tysięcy złotych dołożyły władze samorządowe Mazowsza.

Sponsorem - na nieznaną kwotę - była też Polska Grupa Zbrojeniowa, spółka skupiająca wszystkie firmy zbrojeniowe w Polsce, której spółką parterową jest Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu. Mniejsze kwoty pochodziły ze spółek miejskich, w formie darowizny dla organizatorów, albo pomocy rzeczowej. Tymczasem przez cały czerwiec w Radomiu odbyło się kilkadziesiąt wydarzeń kulturalnych, wystaw, spotkań, przeglądów filmowych.

Z okazji obchodów rocznicowych odnowiono otoczenie pomnika osób skrzywdzonych w czasie robotniczego protestu, odnowiono malowanie na drodze. Trudno w tym przypadku niezbyt kosztowne prace wpisywać w rachunki za obchody rocznicowe, bo centralne miejsca w mieście wymagało „odświeżenia”.

Z okazji 40-lecia wydarzeń czerwcowych na ścianie wieżowca namalowano mural. Zgodnie z regulaminem konkursowym artyści otrzymali honorarium w wysokości 5 tysięcy złotych, kilka tysięcy kosztowały materiały i wynajęcie dźwigu. Koszty nie były duże, bo komercyjne wykonanie takiego malunku kosztowałoby około 30 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie