Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany radomianin, Wojtek Szymański zdradza kulisy swej pracy

/wit/
-Catering Domaniowski - catering dietetyczny, jest idealnym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy nie mając czasu na codzienne gotowanie, a zarazem cenią sobie wysoką jakość i wyszukany smak potraw, przygotowywany zgodnie z dietetycznymi założeniami – mówi Wojtek Szymański.
-Catering Domaniowski - catering dietetyczny, jest idealnym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy nie mając czasu na codzienne gotowanie, a zarazem cenią sobie wysoką jakość i wyszukany smak potraw, przygotowywany zgodnie z dietetycznymi założeniami – mówi Wojtek Szymański. Tadeusz Klocek
Miał być instruktorem w teatrze, ale wygrał casting na prezentera telewizyjnego. Szybko pokazał, że potrafi przyciągnąć tłumy, zdobywając sympatię i zaufanie słuchaczy oraz widzów. Później związał się z radiem i został konferansjerem imprez kulturalno-rozrywkowych. Mowa o Wojtku Szymańskim z Radomia. Nam zdradził kulisy swojej pracy i dobrej formy, którą zawdzięcza...

Jego głos jest w stanie rozpoznać większość mieszkańców naszego miasta. O tym, że ma poczucie humoru i... cięty język doskonale wiedzą ci, którzy choć raz uczestniczyli w takich wydarzeniach jak "Sportowiec Roku", "Gala Biznesu", "Radomskie Targi Ślubne, czy "Kino Kobiet" w kinie Helios.

Aż trudno uwierzyć, że Wojtek Szymański, konferansjer masowych imprez lata temu o swojej obecnej profesji nawet nie pomyślał.

- Wszystko zaczęło się od tego, że po liceum chcieli wziąć mnie do wojska. By tego uniknąć pomyślałem, że jedyną wymówką przed "kamaszami" będzie dalsza edukacja. Tak trafiłem do Studium Kulturalno - Oświatowego w Radomiu na specjalność teatralną - opowiada Wojtek Szymański.

Później była już Pedagogika Kulturalno- Oświatowa i ponownie specjalność teatralna.
- W ten sposób stałem się magistrem czasu wolnego i teatru - uśmiecha się nasz rozmówca.
Jeszcze na studiach Wojtek zaangażował się w teatr studencki w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach.

- Miałem podjąć pracę jako instruktor teatralny, ale w tym czasie Telewizja Kablowa Kielce zorganizowała casting na prezentera. Zgłosiłem się i tak przez trzy lata z rzędu można było oglądać mnie na szklanym ekranie - opowiada radomianin.

Później było Radio Rekord, a następnie Radio Eska Radom, z którym związany jest do chwili obecnej.

Przygodę z "konferansjerką", znany radomianin rozpoczął w kinie Atlantic.

- Zacząłem prowadzić kinowe premiery. To były piątki, pełna sala widzów. Były konkursy, tak na prawdę super zabawa. Szybko zaczęły docierać do mnie głosy, że sprawdzam się na tym polu, że potrafię nawiązać z ludźmi kontakt, że nie jest sztucznie - wspomina Wojtek.

Od tego momentu większość wydarzeń wymagających konferansjerki powierzano sympatycznemu blondynowi. Z prośbą o prowadzenie gali, koncertów, jubileuszy zgłaszały się firmy, gminy, instytucje, osoby prywatne, okoliczni biznesmeni.

Sam prezenter już stracił rachubę, ile imprez na przestrzeni lat poprowadził. Są jednak, jak mówi takie, których się nie zapomina.

- Pamiętam pewną imprezę charytatywną z licznymi konkursami i nagrodami, którą uwieńczyć miał pokaz mody. Okazało się, że organizator nie zapewnił wystarczającej liczby nagród i ludzie zamierzają iść do domu. Aby przytrzymać ich do końca, bo w programie był przecież jeszcze pokaz mody, musiałem "szyć" czyli wymyślać cuda nie widy. Udało się, ale łatwo nie było - opowiada konferansjer.

Podczas pewnej imprezy, w jednym z miast przed sceną przemaszerował pogrzeb.
- Musiałem na ten czas przerwać zabawę, tak by kondukt żałobny spokojnie się przemieścił - zaznacza nasz rozmówca.

Wojtek Szymański od lat prowadzi także imprezy organizowane przez radomską redakcję "Echa Dnia". To między innymi: Plebiscyt Sportowy, Liderzy Regionu, Gala Miss Polski Ziemi Radomskiej. Na każdą z imprez jest dobrze przygotowany. W czym tkwi sukces?

- Staram się jak najwięcej wiedzieć o charakterze imprezy którą prowadzę. Nie uczę się jednak nigdy scenariusza na pamięć. Staram się wyczuć widza, wiem kiedy mogę pozwolić sobie na dygresje i żarty, a kiedy zachować nieco oficjalny ton - uchyla rąbka tajemnicy swojej pracy znany konferansjer.

Nasz rozmówca dba o formę. Sporo podróżuje, czyta, systematycznie korzysta z siłowni.
- Miejscem moich ćwiczeń jest Klub Life health & fitness w Aquaparku przy Galerii Słonecznej w Radomiu. Z siłowni korzystam od ponad dwóch lat. Najpierw miałem ćwiczenia z instruktorem, teraz radzę sobie sam - opowiada konferansjer.

Systematycznie ćwiczenia pozwalają radomianinowi utrzymać pod kontrolą wagę i dobre samopoczucie. Na siłowni pojawia się zwykle rano i przy przeróżnych urządzeniach spędza co najmniej godzinę.

Oczekiwany efekt Wojtek Szymański osiągnął nie tylko dzięki ćwiczeniom. Postawił także na zdrowe odżywianie.

- Jeszcze niedawno jadałem posiłki nieregularnie. Śniadanie pałaszowałem kiedy inni jedli już obiad, zaś obiad był dla mnie połączony z kolacją i miało to miejsce późnym wieczorem a często nawet i nocą. Postanowiłem to zmienić, stosuję dietę 1500 kalorii - tłumaczy Wojtek.
Podpatrzyliśmy, że prezenter od pewnego czasu ma przy sobie czarną, termiczną torbę. To w niej znajdują się... zdrowe posiłki.

- Zapewnia mi je codziennie Catering Domaniowski. To gotowe porcje, które mogę zjeść tuż po otwarciu estetycznego pudełka, bądź podgrzaniu w mikrofali.

Dzięki takiej formie żywienia, prezenter pozbył się zbędnych kilogramów a co ważne zadbał też o zdrowie.

- Nie opycham się kalorycznymi produktami. Pudełka ze smacznym i różnorodnym jedzeniem mam zawsze przy sobie, więc nie muszę tracić czasu na zakupy i przygotowywanie jedzenia - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie