Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usychają kasztanowce w Radomiu. Co jest przyczyną?

/Sok/
Piękne kasztanowce powinny być jeszcze zielone o tej porze roku, ale już schną. Tak jest choćby na ulicy Beliny - Prażmowskiego.
Piękne kasztanowce powinny być jeszcze zielone o tej porze roku, ale już schną. Tak jest choćby na ulicy Beliny - Prażmowskiego. Łukasz Wojcik
Całe szpalery drzew w Radomiu wyglądają, jakby zamiast sierpnia był październik: kasztanowce masowo zrzucają liście. Nie wiadomo, jaka jest przyczyna usychania tych pięknych drzew. Przyrodnicy mówią o szkodniku - szrotówku, choć niewykluczone, że stoi za tym posypywanie solą ulic w czasie zimy.

Mieszkańcy spacerujący na co dzień z psami choćby przy ulicy Beliny-Prażmowskiego nie mogą uwierzyć, jak szybko dorodne kasztany zaczęły marnieć. Przy tej ulicy jest cała aleja kasztanowców.

PRYZMY SUCHYCH LIŚCI

Nie tylko na Beliny-Prażmowskiego zobaczymy usychające kasztany. Tak jest też w innych rejonach miasta, jak przy Lubelskiej, Domagalskiego, na radomskich osiedlach, czy przy alei biskupa Jana Chrapka.

- Kasztanowce rzeczywiście usychają. Aż żal patrzeć na te piękne drzewa. Liście powinny być jeszcze zielone, a są brązowe i poskręcane, a wiele gałęzi jest zupełnie bez liści. Na ziemi, obok pni leżą całe sterty suchych liści. To obraz nędzy i rozpaczy - mówi pani Marzena którą spotkaliśmy na ulicy Beliny-Prażmowskiego.

Zakład Usług Komunalnych nie zajmuje się podlewaniem dużych drzew, a zresztą wody z deszczy ostatnio w Radomiu nie brakuje. Marcin Walasik, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu uważa, że są inne przyczyny usychania kasztanowców.

- Są to piękne, ale jednak stare drzewa. Kasztanowce rosły też w Starym Ogrodzie, a po wycięciu mieliśmy potwierdzenie, że każde drzewo chorowało, było spróchniałe wewnątrz. Podobnie może być z kasztanowcami przy Beliny-Prażmowskiego - dodaje Marcin Walasik.

SZROTÓWEK TEŻ NISZCZY

Przyrodnicy w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że choroby drzew, to nie jedyna przyczyna usychania kasztanowców. Zimą służby utrzymania ulic sypały sól na ulice, a ta wniknęła w glebę, dotarła do korzeni drzew.

Pracownicy zieleni przyznają jednocześnie, że największy szkodnik kasztanowców - szrotówek, także przyczynił się do szybszego usychania kasztanowców. Od dwóch lat miasto zrezygnowało z walki ze szkodnikiem kasztanowców: szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Okazało się, że metoda klejenia pni drzew taśmami nie powiodła się. Najlepiej sprawdza się grabienie liści i ich spalanie, ale okazuje się, że szkodnika ciężko zniszczyć i w ten sposób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie