Niedawno we Wrocławiu powstał pomysł, by na tamtejszym w rynku, który jest wyłożony granitową kostką, zbudować tak zwaną szpilkostradę. To wąski pas gładkich płytek, po których mogłyby chodzić panie na szpilkach, starsze osoby, czy matki z wózkami dziecięcymi. Dzięki szpilkostradzie łatwiej będzie pokonać nierówną drogę.
MOŻNA NA PALCACH
W Radomiu na razie nikt o budowie szpilkostrady nie myśli. A szkoda, bo problem jest. - Nienawidzę tędy chodzić. Jeśli już muszę iść po kostce, to wkładam buty na płaskim obcasie - stwierdziła jedna z radomianek spotkanych w pobliżu Urzędu Miasta.
Od razu dodajmy, że większość naszych rozmówczyń potwierdzało, że deptak, to dobra nazwa, ale tylko dla tych, którzy chcą "deptać" tu w sportowym obuwiu.
- Ja czasami muszę przyjść do pracy, bo w banku mamy też oficjalne spotkania i trzeba schludnie się ubrać, założyć szpilki. Wtedy odcinek na ulicy Żeromskiego, gdzie jest ta fatalna kostka, przechodzę w szpilkach, ale staram się iść na palcach - tłumaczy swą technikę pani Dorota.
Można też zmieniać obuwie w pracy, ale trzeba drugą parę przynieść na zmianę. Inne kobiety preferują zdecydowane stawianie stopy na kostce brukowej, bo to ponoć chroni stopę przed kontuzją, a obcas przed złamaniem. Są i takie radomianki, które wypatrują nielicznych, gładkich płytek na chodniku i w ten sposób szukają lepszych przejść.
KŁOPOT DLA STARSZYCH
Nie tylko kobiety chodzące na szpilkach mają problem z pokonaniem ulicy Żeromskiego. Starsze osoby, często podpierające się laskami, też mają kłopot ze spacerem.
- Od lat nie chodzę po Żeromskiego, po deptaku idę wtedy, kiedy muszę. Nawet jak są koncerty w plenerze, to nie idę po kostce, tylko przechodzę dalej, pod budynek urzędu, bo tam są przynajmniej równe płyty - mówi Maria Wink.
Na krzywą kostkę nie narzekają za to szewcy. Maja pracę przy naprawie pantofelków.
- Mam przynajmniej pięć napraw obcasów w tygodniu. Nie zawsze jest to tylko wina kostki, bo i na równym asfalcie można zniszczyć fleki. Ale spora część z tych uszkodzeń w damskich butach, to skutek chodzenia po nierównej kostce - mówi jeden z szewców z ulicy 25 Czerwca.
Z kolei sprzedawczynie pracujące w sklepach przy deptaku skarżą się, że przez krzywą kostkę ubywa im klientek.
- Gdyby kostka była równa, więcej pan przyszłoby obejrzeć nasze ubrania, a tak wybierają one centra handlowe, bo tam jest równo - usłyszeliśmy na ulicy Moniuszki.
NAPRAWIAJĄ DORAŹNIE
Utrzymaniem radomskiego deptaka zajmuje się Zakład Usług Komunalnych. Jednak Zakład nie rozważał jeszcze propozycji budowy szpilkostrady.
- Na deptaku po lewej i prawej stronie są ułożone płyty i tam można przejść po gładkiej nawierzchni. Sama budowa gładkiej ścieżki na pewno kosztowałaby duże pieniądze - mówi Marcin Walasi, rzecznik prasowy Zakładu.
Jak dodaje, deptak cały czas jest utrzymywany w należytym stanie. Jeśli pracownicy zobaczą uszkodzone płytki, czy brakujące kostki w bruku, to naprawy są prowadzone na bieżąco.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?