Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektroniczne innowacje w radomskich przedszkolach

Ewelina WITKOWSKA [email protected]
- Myślę, że karty to dobre rozwiązanie, do którego z czasem się przyzwyczaimy - mówiła nam Marcelina Kucharczyk, mama Lenki, która uczęszcza do przedszkola numer 1 w Radomiu.
- Myślę, że karty to dobre rozwiązanie, do którego z czasem się przyzwyczaimy - mówiła nam Marcelina Kucharczyk, mama Lenki, która uczęszcza do przedszkola numer 1 w Radomiu. Łukasz Wójcik
Innowacyjne rozwiązania w przedszkolach w Radomiu nie wszystkim ułatwią życie. Rodziców martwi zwłaszcza elektroniczny system rozliczania czasu pobytu w placówce

Od października rodzice przyprowadzając i odbierając dziecko z przedszkola muszą przyłożyć kartę do czytnika. Niektórym to się podoba, inni są przerażeni. Zdezorientowani są także niektórzy pracownicy przedszkoli. - To strach przed czymś nowym - uspokaja Leszek Pożyczka, dyrektor wydziału edukacji urzędu miejskiego w Radomiu.

Nowe zasady to element Zintegrowanego Systemu Zarządzania Oświatą, który od maja jest wprowadzany w Radomiu. Jak przekonuje Mariusz Krawczyk, koordynator projektu, docelowo ma on ułatwić rodzicom korzystanie z przedszkoli.

MA BYĆ NOWOCZEŚNIE

Od środy każdy rodzic bądź opiekun, przyprowadzając dziecko do przedszkola musi przyłożyć kartę elektroniczną do czytnika. Podobnie jest przy odbiorze.

- Po rozebraniu dziecka w momencie oddania do opiekunowi przykładamy kartę, a system zarejestruje godzinę przyjścia do przedszkola, to samo robimy odbierając pociechę z placówki. W ten sposób sam zliczy się rzeczywisty czas pobytu dziecka w przedszkolu - wyjaśnia Mariusz Krawczyk.

KŁOPOT Z KARTAMI

Na każde dziecko przypada jedna karta, ale każda kolejna to wydatek 10 złotych. Tu pojawia się problem, bo są rodziny, w których jedno dziecko odbiera na zmianę kilka osób: rodzice, dziadkowie czy ciocie.

- Pracuję do późna i córkę odbiera mi codziennie ktoś inny. Co wtedy mam zrobić? Dokupić kolejnych pięć kart, czy zawiesić dziecku kartę na szyi? - pyta pani Agnieszka, mama pięcioletniej Julki.

Pojawiają się też pytania co się stanie, jeśli zapomnimy karty. Nie w każdej placówce przedszkolanki są w stanie rozwiać wątpliwości rodziców.
- Panie rozkładają ręce i same nie bardzo wiedzą co i jak - mówi pani Monika, mama 4-letniego przedszkolaka.

Dodatkowo kartę należy aktywować na portalu, więc osoby bez dostępu do Internetu mogą mieć z tym problem.

TO NIE TAKIE STRASZNE

Tymczasem Mariusz Krawczyk tłumaczy, że pracownicy przedszkoli uczestniczyli w szkoleniach na temat nowego systemu.

- Dla rodziców został przygotowany panel, który daje możliwość sprawdzenia ile godzin przebywało dziecko w przedszkolu, ile mamy zapłacić w danym miesiącu czy sprawdzić jadłospis na kolejne dni. Niedługo wprowadzimy tez możliwość automatycznego przelewu za przedszkole - wylicza koordynator projektu.

Rodzic może z wyprzedzeniem wprowadzić w systemie informację, że dziecka nie będzie w przedszkolu.

- To wygoda w przypadku zaplanowanej wizyty u lekarza czy choroby. Obok czytników będzie nadal funkcjonowało zapisywanie czasu pobytu w zeszytach. Odbijanie karty będzie to tylko potwierdzało - wyjaśnia nasz rozmówca.

JEST ROZWIĄZANIE

Jak dodaje, kartę można zostawiać na przykład w worku na ciapki dziecka czy na półce w szatni. A co jeśli jej zapomnimy?

- Jeśli zgłosimy to przedszkolance, to odpowiednia informacja o czasie pobytu dziecka w przedszkolu zostanie wprowadzona przez nią do systemu. W przeciwnym razie system automatycznie naliczy, że dziecko było w przedszkolu do godziny 17 i zapłacimy pełną stawkę za dzień - wyjaśnia Mariusz Krawczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie