Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włośnica zaatakowała

Piotr Kutkowski
Włośnica - ciężka choroba pasożytnicza. Otorbione larwy - cysty widoczne na zdjęciu.
Włośnica - ciężka choroba pasożytnicza. Otorbione larwy - cysty widoczne na zdjęciu. archiwum
Pierwszy przypadek zakażenia w regionie radomskim od kilkunastu lat. - Jedzcie tylko badane mięso! - apelują weterynarze.

Czteroosobowa rodzina z gminy Skaryszew trafiła do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego z podejrzeniem zakażenia włośnicą.

Chorzy od kilku dni mieli podwyższoną temperaturę ciała i obrzęki na ciele, skarżyli się na bóle mięsni. W środę lekarz skierował ich do szpitala. Trafili na oddział zakaźny. Jedna z osób tam pozostała, pozostałe, u których objawy nie były tak zaawansowane, wypisały się na własną prośbę. Dostały leki, przebywają pod obserwacją lekarską. Wszyscy chorzy znajdują się w miarę dobrym stanie, nie ma zagrożenia ich życia.

Sprawą zajęła się Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Radomiu. Według rzecznika tej placówki, Beaty Nowak na razie można mówić jedynie o podejrzeniu zakażenia włośnicą a nie o zakażeniu. O to samo zapytaliśmy Grażynę Michalak, ordynatora oddziału zakaźnego Radomskiego szpitala Specjalistycznego.

Aleksander Socha, powiatowy lekarz weterynarii w Radomiu:- Przed dwoma laty mieliśmy jeden wykryty przypadek zakażenia świni włośnicą, podobnie przed rokiem. U ludzi choroba ta nie występowała. To, że się pojawiła wynika z zaniedbania. Musimy pamiętać, że każde przeznaczone do spożycia mięso powinno być przebadane przez lekarza weterynarii.
(fot. P. Kutkowski )

- Rzeczywiście, istnieje podejrzenie, że osoby te zakaziły się włośnicą. Wskazują na to objawy, nieoficjalne informacje o wykryciu larw w mięsie, które spożywali mamy też od Powiatowego Lekarza Weterynarii. Teraz czekamy jeszcze na jego pismo - odpowiedziała nam.

LARWY W MIĘSIE
Informacje te potwierdził nam Aleksander Socha, powiatowy lekarz weterynarii w Radomiu.
- Dowiedzieliśmy się, że rodzina kupiła przed świętami wielkanocnymi na wsi świnię, ubiła ją a potem jadła sporządzone z niej wyroby. Mięso nie było badane i to w nim znajdowały się larwy włośnicy. Znaleźliśmy resztki wyrobów i mięsa, pobraliśmy z nich próbki a potem oddaliśmy do utylizacji. Gospodarstwo, w którym zakupiono świnie jest teraz monitorowane - stwierdził nasz rozmówca.

Według niego w ubiegłych latach zdarzały się sporadyczne przypadki wykrywania włośnicy u zwierząt, ale choroba nie przeniosła się na ludzi.
- Jak pamięć moja sięga, to prawdopodobnie pierwsza taka choroba w regionie radomskim od kilkunastu lat - usłyszeliśmy od powiatowego lekarza weterynarii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie