Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawili spektakl o Radomiu

Barbara Koś
W przedstawieniu zagrało 50 osób.
W przedstawieniu zagrało 50 osób. M. Skorupa
Wielkimi brawami i wspólnym śpiewaniem zakończyło się przedstawienie "Legendy o Radomiu". Widzami byli najmłodsi mieszkańcy naszego miasta.

Na scenie wystąpiło ponad pięćdziesiąt osób. W role wcielili się uczniowie II klasy integracyjnej Publicznej Szkoły Podstawowej numer 13, Specjalnego Ośrodka Wychowawczego imienia Janusza Korczaka, Domu Pomocy Społecznej w Jedlance, a nawet słuchacze Uniwersytetu III Wieku z Resursy Obywatelskiej. Rolę Barda zagrała Edyta Sowa, wychowawczyni w internacie ośrodka imienia Korczaka.
- Naprawdę wszyscy, których znam, chcieli wystąpić w tym przedstawieniu - śmieje się Izabella Mosańska. - A to, że chcieli też zagrać niepełnosprawni, jest moją dodatkową satysfakcją, bo z tymi grupami od dawna pracuję jako animator kultury. To jeden aspekt przedstawienia. Drugim jest to, że może udało mi się przez ten spektakl zainteresować dzieci historią naszego miasta.

LEGENDY UCZĄ HISTORII

Rozpoczynająca przedstawienie piosenka "Tu, nad Radomką i nad Pilicą, ziemia żyzna i bogata" jest więc tylko wstępem do poetyckiej wersji powstania naszego grodu. Potem dzieci słyszą o pewnym niegościnnym plemieniu, mieszkającym gdzieś w puszczy, i egoistycznych jego dziewczętach, trzymających swoich wojów "pod pantoflem". W miarę rozwoju akcji wioska staje się coraz bardziej gościnna, a to za sprawą Barda, który odczarowuje plemię swoją pieśnią. Odtąd mieszkańcy wioski są dobrzy i gościnni, a za to Królewicz mianuje mężczyznę z plemienia - Radomira - pierwszym starostą Radomia, nadając mu herb z bramą, która od tej pory jest dla wszystkich otwarta.
NIE MA PODAŃ

Izabella Mosańska przyznaje, że pisząc swój tekst, nie znalazła wiele legend o Radomiu.
- Właściwie to ich nie ma - mówi pani Iza. - Radom nie miał, jak Kraków, swego smoka wawelskiego... Dlatego myślę, że trzeba wykorzystać każdy ślad istniejących legend, bo tylko poprzez nie można uczyć dzieci dumy i przywiązania do swojego miasta.

Podobne zdanie ma Irena Łozicka, kierownik internatu ośrodka imienia Korczaka.
- Legendy podane tak lekko i barwnie na scenie uczą dzieci patriotyzmu i miłości do swojej małej ojczyzny - mówi Irena Łozicka.
Monika Dygas, nauczycielka Publicznego Przedszkola numer 15, która przyszła na "Legendę o Radomiu" z pięciolatkami, podkreśla też wartości plastyczne przedstawienia.

- Bardzo rozwijają wyobraźnię i poczucie estetyki u dzieci - mówi Monika Dygas. - Jeżeli nawet maluchy nie zrozumieją jeszcze wszystkiego, o czym się mówi na scenie, na pewno zapamiętają to przedstawienie jako coś zupełnie niezwykłego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie