50-letni mężczyzna mieszkał wraz z żoną w Goździe w powiecie radomskim. Oboje nadużywali alkoholu, w domu dochodziło do awantur. Sąd odebrał im prawa rodzicielskie, a trzy córki trafiły do rodzin zastępczych. Mężczyzna w 2006 roku został też skazany przez zwoleński sąd za znęcanie się nad rodziną na karę więzienia w zawieszeniu.
Do największej tragedii doszło w nocy z 21 na 22 stycznia 2009 roku. Małżonkowie pili wspólnie alkohol, awantura rozpoczęła się w trakcie konsumowania przez nich ósmego wina. Mężczyznę zdenerwowało to, że żona pożyczyła na ostatnią butelkę 5 złotych i że przepili nie tylko własne pieniądze, ale i cudze.
Kobieta była bita pięścią, kopana. Zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Sekcja wykazała złamanie żeber, pęknięcie wątroby, uszkodzenie płuca.
22 stycznia mężczyzna, gdy obudził się z pijackiego snu i odkrył, że zabił żonę, starał się pozacierać ślady zbrodni. Potem poprosił siostrę, by zatelefonowała po policję. Początkowo utrzymywał, że żona podczas szarpaniny upadła, uderzając się o łóżko i fotel. Potem przyznał, że ją pobił.
Zwoleńska prokuratura oskarżyła go o zabójstwo, groziło mu 25 lat więzienia. Proces toczył przed Sądem Okręgowym w Radomiu. Podejrzany został skazany na 12 lat pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
