Plantacja marihuany w opuszczonej garbarni. Zobacz film

W garbarni stworzona została hodowla konopi indyjskich

Blisko 200 krzaków konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu, ponad 200 uciętych i przygotowanych do suszenia roślin oraz 2 kilogramy gotowego suszu znaleźli policjanci w opuszczonej garbarni w Radomiu. Zatrzymano czterech mężczyzn zajmujących się produkcją marihuany.

Sprawą zajmowali się policjanci Centralnego Biura Śledczego i mazowieckiej komendy. Ich działania operacyjne sfinalizowano przed kilkoma dniami. Akcja policjantów miała miejsce na terenie opuszczonej garbarni przy ulicy Szydłowieckiej. Była ona wynajmowana przez właścicielkę ludziom, którzy mieli tam prowadzić rozbiórkę samochodów i sprzedaż części do aut. W rzeczywistości prowadzono tam plantację konopi indyjskich.

Funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 200 krzaków konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu, ponad 200 uciętych i przygotowanych do suszenia roślin oraz 2 kilogramy gotowego suszu.

- Czterej mężczyźni, mieszkańcy Radomia, w wieku od 30 do 37 lat stworzyli w całości zautomatyzowaną hodowlę, wykorzystującą agregaty prądotwórcze, lampy cieplne, wentylatory i czujniki. Agregat prądotwórczy miał za zadanie produkowanie energii elektrycznej na potrzeby plantacji - ogrzewanie, pompy - zużywającej coraz więcej energii - informował nas Tadeusz Kaczmarek, rzecznik mazowieckiej policji.

Wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani na terenie garbarni w trakcie obsługi pracujących tam urządzeń oraz przygotowywania konopi do suszenia. Sąd Rejonowy w Radomiu zastosował wobec nich 3-miesięczne areszty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

Dwaj mężczyźni byli już wcześniej karani, w tym jeden za przestępstwa narkotykowe

- Sprawa ta ma charakter rozwojowy. Nie wykluczone są dalsze zatrzymania - dodał rzecznik.