Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studniówki się zmieniły, polonez ten sam (video)

Anna GOGUŁA [email protected]
- Kiedyś studniówki miały zupełnie inną oprawę – twierdzi Anna Łapieniecka, dyrektork Liceum imienia Konopnickiej w Radomiu, podczas oglądania starych zdjęć szkoły.
- Kiedyś studniówki miały zupełnie inną oprawę – twierdzi Anna Łapieniecka, dyrektork Liceum imienia Konopnickiej w Radomiu, podczas oglądania starych zdjęć szkoły. Tadeusz Klocek
W sobotę rozpoczyna się sezon studniówek w regionie. Zabawę zaczynają uczniowie sześciu szkół średnich w Radomiu. My ruszamy zaś z serwisem internetowym Studniówka

Serwis Studniówka - przyślijcie zdjęcia!
Uruchamiamy dla Was specjalny serwis studniówkowy na portalu www.echodnia.eu/studniowkiradomskie. Możecie na nim dzielić się wrażeniami z balów maturalnych, a także obejrzeć zdjęcia oraz video. Zachęcamy Was przy tym do przysyłania nam zdjęć i filmów, które sami zrobicie. Opublikujemy je na portalu! Adres: [email protected]

W ten weekend na balach bawią się uczniowie radomskich liceów: VI imienia Jana Kochanowskiego, VII imienia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, IX imienia Juliusza Słowackiego, Katolickiego Liceum imienia Filipa Neri, Zespołu Szkół Ogólnokształcących numer 4 oraz Zespołu Szkół Budowlanych. Studniówka jest również w: LO w Warce oraz I LO w Kozienicach.

Tylko w "Echu"

Tylko w "Echu"

Już jutro w sobotnim wydaniu "Echa Dnia" wszystko o przygotowaniach do studniówek. Ile kosztują kreacje na pierwszy bal dla pań i panów, co oferują sklepy? Gdzie bawią się maturzyści, w szkole czy lokalu? W weekend galerie zdjęć w serwisie Studniówka na stronie www.echodnia.eu/studniowkiradomskie. W poniedziałek w "Echu Dnia" zdjęcia i relacje z pierwszych bali maturalnych w Radomiu.

Zabawa do białego rana, galowe stroje, piękne makijaże i fryzury. Na parkiecie bawią się maturzyści. To skrótowy opis balu studniówkowego. W oparciu o opowieści dyrektorek najstarszej szkoły średniej w Radomiu - Liceum Marii Konopnickiej przedstawimy, jak ten dzień wyglądał kilkadziesiąt lat temu i czym różnił się od dzisiejszych bali.

Każdy uczeń szkoły średniej czeka na ten dzień z wielkim utęsknieniem. Większości kojarzy się z dojrzałością, świetną zabawą i szykownością. Choć bale organizowane są już od wielu lat, to w miarę upływu czasu zmieniała się ich oprawa.

Liceum imienia Marii Konopnickiej ma duże tradycje. - Nasza szkoła istnieje od 1902 roku. Początkowo była to pensja dla dziewcząt. Przez wiele lat obowiązywał zwyczaj noszenia mundurków i kołnierzy. Te, na uroczyste okazje, były bardziej wystawne. Były białe z granatowymi paskami - wspomina Anna Łapieniecka. - Postanowiliśmy kultywować tę tradycję i zawsze noszą je dziewczęta, które tańczą poloneza. Od lat zaopatruje nas w nie kobieta, która robi je ręcznie. Ogólnie osoby biorące udział w studniówce muszą być ubrane bardzo elegancko, ale zarazem dosyć skromnie. Wymagane jest, by podczas poloneza dziewczyny miały białe bluzki i czarne spódnice - wymienia dyrektor szkoły.

Jak wspominają dyrektorki, za czasów ich studniówek przygotowania do tego dnia trwały prawie cały tydzień.
- Kiedyś bal studniówkowy organizowało się w szkole. Wszystko robiło się własnymi siłami. Począwszy od strojenia sali, po przenoszenie ławek i krzeseł, które stały na korytarzach. W piątek praktycznie nie było już lekcji. Wszyscy mieli trochę zajęć, ale dzięki temu czuło się ten klimat. Wydaje mi się, że teraz już tego nie ma. Młodzież skupia się na innych rzeczach - mówi Anna Łapieniecka.
- My dodatkowo mieliśmy jeszcze imprezę pomaturalną, która odbywała się już poza szkołą. Bawiliśmy się w Cechowiance, wspólnie z nauczycielami. Strój musiał być elegancki, ale bez przesady. Impreza była oczywiście do rana. Ta tradycja zaginęła gdzieś między końcówką lat siedemdziesiątych, a początkiem lat osiemdziesiątych - dodaje wicedyrektor.

W dzień studniówki każdy chce prezentować się jak najlepiej. Piękna suknia, czy elegancki garnitur zdobią tej nocy maturzystów. Dziewczyny tradycyjnie władają czerwoną bieliznę i podwiązkę. Przedtem są długie godziny przygotowań. Kosmetyczka, fryzjerka solarium. Każda chce wyglądać lepiej od drugiej. Jednak taka forma oprawy imprezy gości od niedawna.
- Kiedyś wszystko wyglądało zupełnie inaczej - opowiada o swoim balu Jolanta Zielińska, wiceyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Radomiu. - Jestem absolwentką tej szkoły mam więc spore porównanie. Kiedyś nie było aż tak wystawnie. No ale cóż, czasy się zmieniają.

Najstarsza szkoła w Radomiu

Najstarsza szkoła w Radomiu

Obecne II Liceum Ogólnokształcące imienia Marii Konopnickiej to najstarsza szkoła w Radomiu. Powstała w 1902 roku. Uzyskawszy zgodę od władz carskich, przy ulicy Górki Lubelskie 13 założyła ją Józefa Julia Waręska. Była to prywatna czteroklasowa szkoła żeńska z programem progimnazjum rządowego. Była to jedyna placówka, w której wykładali wyłącznie Polacy. Pensja ta istniała do 1911 roku. W tym samym roku przejęta została przez Towarzystwo Niesienia Pomocy Uczącym się, założone przez Stefana Sołtyka. Wówczas uzyskała nową nazwę: Szkoła Handlowa Żeńska w Radomiu, która miała siedem klas. W 1925 przyjęła nową nazwę: Gimnazjum Filologiczne Żeńskie i imię patronki Marii Konopnickiej. W listopadzie 1966 r. szkoła otrzymała nowy budynek przy ulicy Kusocińskiego 8 w miejscu uświęconym krwią bohaterów Powstania Styczniowego.

- Teraz bal organizuje się w restauracjach, gdzie wszystko jest gotowe. Wtedy nie było nawet kateringu - dodaje ze śmiechem Jolanta Zielińska. - Wszystkie posiłki przygotowywali, a potem rozdawali rodzice. Mieli w tym czasie ręce pełne pracy. Na pewno nie było aż tak rozbudowanego menu. Na stołach królowały kanapki i ciasto. Mieliśmy też jeden, może dwa ciepłe posiłki - wspomina pani Jolanta.

Obecnie rodzice mają już mniej obowiązków. - Świadczy o tym między innymi mniejsza liczba składu komitetu studniówkowego. Kiedyś było to około 30 osób, teraz jest zaledwie 12 - opowiada Dorota Mazur, przewodnicząca komitetu. - Organizowane są zebrania, na których ustalamy wiele szczegółów, ale nie ma wiele pracy. O tym, gdzie impreza się obędzie zadecydowali uczniowie. My kupujemy kotyliony, wybieramy zaproszenia, kamerzystę i fotografa.

- Staramy się, żeby bale studniówkowe naszych uczniów, były dla nich niezapomnianą imprezą, ale jednocześnie odbywały się w myśl pewnych tradycji. Taką jest właśnie polonez. Jest on zawsze bardzo tradycyjny, bez tych nowoczesnych figur. Nie ma więc żadnych podnoszeń, ani innych podobnych rzeczy.
Podtrzymywana jest również tradycja krótkich występów podczas balu.
- W ubiegłym roku uzdolnieni muzycznie uczniowie dali koncert. W tym roku ma być jakiś krótki recital. Mam nadzieję, że wszyscy będą się świetnie bawić i tej nocy zapomną o przygotowaniach do egzaminu dojrzałości - twierdzi dyrektor szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie