Tak było
- Przez różnicę poziomów na moją posesję spływa woda - mówi Sylwester Niedzielski, którego działka sąsiaduje z nowopowstałym budynkiem. - A te klimatyzatory strasznie hałasują.
Tak było
We wrześniu 2007 roku mężczyzna otrzymał pismo w sprawie warunków zabudowy. Zaczął się odwoływać, bo nie zgadzał się na budowę budynku mieszkalno-handlowo-biurowego tuż za płotem. Poparli go sąsiedzi, którzy nie chcieli kolejnego marketu.
- Nie zgadzamy się na wybudowanie tego obiektu w otoczeniu domków jednorodzinnych, Kościoła i tak ruchliwego skrzyżowania - czytamy w piśmie do prezydenta Radomia.
Do protestu przyłączyła się także Parafia Rzymskokatolicka Matki Bożej Królowej Świata, która wysłała pismo do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Ksiądz Adam Maj w imieniu kongregacji składał kategoryczny sprzeciw przeciwko budowie budynku.
Sąsiedzi nowopowstałego sklepu Biedronka przy ulicy Zbrowskiego i Wodnej już mają dość. - Klimatyzatory od strony naszej działki strasznie huczą, w nocy są załadunki - żali się Sylwester Niedzielski, mieszkaniec ulicy Wodnej.
Zdaniem mężczyzny i jego znajomego architekta inwestycja ma mnóstwo uchybień. - Przede wszystkim wykonana została niezgodnie z projektem - uważa Sylwester Niedzielski. - W świetle prawa to samowola budowlana.
NIEZGODNE Z PRAWEM?
Mężczyzna odwoływał się do różnych instytucji. Pisał do prezydenta, do Wydziału Architektury Urzędu Miejskiego w radomiu czy powiatowego Nadzoru Budowlanego w Radomiu. Bez skutku. W końcu budowa Biedronki i lokali mieszkalnych ruszyła wiosną 2010 roku.
- A to niezgodne z prawem, bo o ile w sprawie warunków zabudowy byłem informowany to w sprawie decyzji o pozwolenie na budowę nie dostałem żadnej informacji - tłumaczy mężczyzna. - Postępowanie powinno więc zostać wznowione. W Wydziale Architektury tłumaczą, że nie jestem stroną. To dlaczego na etapie warunków zabudowy byłem?
GŁOŚNO I ZALEWA DZIAŁKĘ
Biedronka została otwarta 16 czerwca. Mężczyzna już skarży się na uciążliwości.
- Zamontowali potężne klimatyzatory od strony mojej działki, inne niż w projekcie - wylicza mężczyzna. - Hałas jest nie do wytrzymania. Tuż za płotem jest też miejsce do wyładunku towaru, które umożliwia nocny wyładunek. Aż się boję pomyśleć jaki w nocy będzie tu hałas.
Jak tłumaczy pan Sylwester, zapewniano go, że zostanie tu zamontowany mur oporowy i ekrany dźwiękochłonne. Na obietnicach się skończyło.
- Kolejna sprawa to różnica poziomów - mówi mężczyzna. - Posesja, na której jest Biedronka znajduje się metr wyżej od mojej. W efekcie woda spływa na moją posesję. Brakuje rur spustowych odprowadzających wodę.
Pan Sylwester i jego żona Ewa są zrozpaczeni.
- Nie mamy już sił, a przecież nie żądamy cudów, chcemy po prostu godnie żyć - mówią. - Nie chodzi o rozbiórkę budynku, chcemy tylko chwili spokoju na własnej posesji. Tak trudno zamontować ten mur, rury spustowe i ekrany?
WSZYSTKO ZGODNIE Z PLANEM
Grażyna Chmielewska-Jakubiak, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miejskiego w Radomiu poinformowała nas, że pan Sylwester nie był stroną w sprawie, bo działka należy do jego matki.
- Nie było żadnych nieprawidłowości - tłumaczy dyrektor,. - Sprawdzał to nadzór budowlany, geodeci i jest wszystko w porządku.
Jak dodała, budynek, który powstał to budynek mieszkalno-handlowo-biurowy.
- Na taki wydaliśmy pozwolenie - wyjaśnia. - Nie chcieliśmy w tym miejscu kolejnego parterowego budynku handlowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?