Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Radomia

pok
Kilka tysięcy mieszkańców Radomia wzięło udział w Orszaku Trzech Króli. Były śpiewy, inscenizacje i oddanie pokłonu Dzieciątku Jezus.
Kilka tysięcy mieszkańców Radomia wzięło udział w Orszaku Trzech Króli. Były śpiewy, inscenizacje i oddanie pokłonu Dzieciątku Jezus. Szymon Wykrota
Kilka tysięcy mieszkańców Radomia wzięło udział w Orszaku Trzech Króli. Były śpiewy, inscenizacje i oddanie pokłonu Dzieciątku Jezus.

Barwny korowód zebrał się środę w Rynku, gdzie nastąpiło odczytanie edyktu cezara Augusta przez Braci Rycerzy Kolumba. Można go było słuchać, mając na głowach korony, a w rękach śpiewniki przygotowane przez organizatorów - Radę Rycerzy Kolumba 15216 imienia Kazimierza Jagiellończyka.

W przygotowanie korowodu zaangażowane też były grupy szkolne, stowarzyszenia, zespoły artystyczne, formacje wojskowe i grupy rekonstrukcyjne działające przy różnych klubach, towarzystwach, a także całe rodziny.

Po wymarszu z Rynku orszak, na czele którego konno jechali Trzej Królowie, w asyście wojskowych i innych jeźdźców zatrzymał się przed kościołem ojców bernardynów. Tam dwór Heroda zaprezentowała młodzież V LO imienia Traugutta.

Kolejnym miejscem postoju orszaku był róg ulic Witolda i Żeromskiego. Wykonawcy z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii Pałacyk, Arki i Zespołu Szkół imienia Jana Kochanowskiego pokazali tam scenę „Gospoda”.

Następny postój miał miejsce przed kościołem garnizonowym. Inscenizację „Diabelskie sztuczki, czyli walka dobra ze złem” przedstawiła młodzież XI LO z Oddziałami Integracyjnymi imienia Stanisława Staszica, a przy schodach Sądu Rodzinnego scenę „Pasterze na hali” pokazali uczniowie Liceum imienia Chałubińskiego.

Finałowa scena rozegrała się na placu przed Urzędem Miejskim. Tam też była żywa szopka betlejemska z postaciami Maryi, Świętego Józefa i Dzieciątka, towarzyszących im pasterzy oraz zwierzętami. Po oddaniu pokłonu Dzieciątku Jezus, kolędy polskie zaprezentował chór Wojskowa Jedynka pod kierunkiem Zygmunta Pluty.

Trzyletni Alek przybył na orszak z mamą i babcią i był pod ogromnym wrażeniem tego, co widział. Chętnie też oglądał znajdujące się w szopce zwierzątka, a z niektórymi starał się nawet zaprzyjaźnić, co zostało udokumentowane na zdjęciach.

- Piękna tradycja, zatem do spotkania w orszaku za rok - mówili radomianie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie