Radiolodzy z radomskiego szpitala na wypowiedzeniach

Rozpoczęcie poszukiwań zewnętrznej firmy jest związane z odejściem z pracy większości lekarzy radiologów, którzy nie przyjęli nowych warunków pracy w szpitalu.

– Konkurs został ogłoszony po to, by zapewnić ciągłość obsługi i bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców. Jednocześnie cały czas trwają rozmowy z lekarzami i liczę, że jeszcze dojdziemy do porozumienia. Wyprowadzenie na zewnątrz usług związanych z opisywaniem badań traktujemy jako ostateczność – mówi Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia odpowiedzialny za służbę zdrowia w naszym mieście.

Ponad sto osób - pracowników zakładu patomorfologii i radiologii oraz fizjoterapeutów z Radomskiego Szpitala Specjalistycznego miało czas do 15 stycznia na akceptację bądź odmowę pracy według nowych warunków. Chodzi o czas pracy. Obecnie pracują 5 godzin i 35 minut dziennie, a według nowych zasad w pracy spędziliby o 2 godziny i 35 minut dłużej, za to samo wynagrodzenie.

Na pracę na nowych zasadach po dłuższym namyśle zdecydowali się technicy. Inaczej jest w przypadku lekarzy radiologów. Oni nie przystali na nowe zasady pracy.

Nowych umów nie podpisało dziewięciu radiologów, czyli wszyscy z zatrudnionych. Domagają się by dyrekcja szpitala miejskiego wprowadziła rozwiązanie podobne do tego, które już od dawna obowiązuje na przykład w szpitalu na Józefowie.
- Chcemy by było tak jak na Józefowie, ale nie chodzi o to by zatrudnić firmę zewnętrzną. Pracowalibyśmy nie na umowę o pracę, a na podstawie umowy cywilno-prawnej. Przyjęcie warunków jakie teraz nam przedstawiono: dłuższego czasu pracy bez zadowalającej podwyżki nie wchodzi w grę - opowiadają radiolodzy. Twierdzą oni, że pracy dla nich nie brakuje. Wykonując w innym miejscu te same zlecenia mogliby znacznie więcej zarobić.

Z przedstawicielami związkowców spotkali się Marek Pacyna, dyrektor szpitala miejskiego a także Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. Nie doszło do porozumienia, dlatego lecznica ogłosiła konkurs na obsługę Radiologii.
– Nasi radiolodzy są na wypowiedzeniach. Według starych zasad będą pracować do końca lutego - przypomina Marek Pacyna, dyrektor szpitala miejskiego.

Przypomnijmy: od pierwszego lipca 2014 roku wszedł w życie przepis nakazujący radiologom pracę nie w systemie 5 godzinnym jak to miało miejsce, a 7 godzin i 35 minut na dobę. Tak pracują wszyscy inni pracownicy szpitala.

Od pierwszego lipca 2014 roku wszedł w życie przepis nakazujący radiologom pracę nie w systemie 5 godzinnym jak to miało miejsce, a 7 godzin i 35 minut na dobę. Tak pracują wszyscy inni pracownicy szpitala. W szpitalu na Józefowie na tych warunkach od września ubiegłego roku zgodzili się pracować tylko technicy radiolodzy, (20 zatrudnionych). Lekarze wyrazili sprzeciw. Chcieli by traktować ich pięciogodzinny czas pracy jako etat bez zmiany wynagrodzenia, ewentualnie jeśli czas miałby być wydłużony, co nakazuje ustawa, to za wyższe wynagrodzenie. Z zatrudnionych w lecznicy 14 radiologów 12 złożyło wypowiedzenia. W związku z tym szpital ogłosił konkurs na świadczenie całodobowych usług radiologicznych w ramach kontraktu z Funduszem. Zamówienie obejmowało również pełnienie dyżurów medycznych oraz wykonywanie i nadzorowanie badań diagnostycznych w pracowniach Zakładu Diagnostyki Obrazowej i Radiologii Interwencyjnej. Ofertę złożyła firma z Warszawy i to ona wygrała konkurs. Usługi świadczyła do 1 listopada 2014 roku, ale w kwietniu 2015 roku wypowiedziała szpitalowi umowę. Szpital musiał poszukać nowego wykonawcy. W czerwcu ogłosił nowy konkurs na wykonywanie badań radiologicznych. Wygrała go firma Polmedic z Radomia. Jak podkreślił Tomasz Skura, prezes szpitala rozwiązanie z firmą zewnętrzną, w placówce na Józefowie sprawdza się a przekazanie usług radiologicznych zewnętrznej firmie jest korzystne finansowo dla lecznicy.