Gmina Magnuszew. Protest przeciwko linii 400 kV. Blokowali drogę - akcja nie była zgłoszona

Na przejściu dla pieszych naprzeciwko szkoły w Mniszewie protestowało 30-40 osób, w Magnuszewie około 60. Protestujący przechodzili przez przejście dla pieszych w cyklu 5 minut przechodzenia przez jezdnię i 5 minut przepuszczania samochodów. W Magnuszewie około godziny 9 pojawił się komendant miejscowego komisariatu. Jak twierdzą protestujący ostrzegł wszystkich przed konsekwencjami prawnymi kontynuowania protestu. Okazało się bowiem, że organizatorzy nie zgłosili całej akcji.

- Nie mieliśmy na to czasu. To był protest spontaniczny. O wszystkim dowiedzieliśmy się 6 lutego. Do 20 lutego jedyne informacje jakie mamy na temat planów to szukanie jakichś informacji w Internecie - mówi Danuta Kawecka, szefowa "Stowarzyszenia przeciwko linii 400 kV gminy Magnuszew". Policjanci od jednego z uczestników protestu poprosili o dowód osobisty. - Powiedziałam funkcjonariuszom, że jeśli chcą kogoś spisywać i wyciągać konsekwencje, to wobec mnie, a nie przypadkowej osoby, bo ja jestem przewodniczącą stowarzyszenia - powiedziała Danuta Kawecka.

- Uczestnicy protestu zostali jedynie pouczeni przez funkcjonariuszy. Analizowany jest materiał zebrany przez policjantów. Nie wykluczamy, że zostaną skierowane sprawy do sądu - mówi Ilona Tarczyńska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kozie nicach. Na drodze numer 79 od rana były dość duże korki. Samochody kierowane były na objazdy.

Danuta Kawecka poinformowała, że już zgłoszono do gminy zapowiedź kolejnych protestów, w tym blokowania drogi. - Ale chcemy robić wszystko absolutnie legalnie - mówi Danuta Kawecka. We wtorek ma się odbyć wiec protestujący przed Urzędem Gminy w Magnuszewie. Planowane są kolejne blokady dróg. Odbędą się prawdopodobnie już w czwartek lub piątek.

Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE

ZOBACZ TEŻ: Protest na "siódemce" przeciwko linii 400 kV / echodnia.eu