20-letni mężczyzna oskarżony jest o spowodowanie wypadku samochodowego, w którym zginąły trzy osoby, zaś czwarta została ciężko ranna. Tragedia rozegrała się w sierpniu 2016 roku na ulicy Radomskiej w Wierzbicy.
Jakie prędkości pojazdów?
Wczoraj przed sądem swoją opinię w sprawie okoliczności wypadku przedstawił Tomasz Czaj, biegły z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, ustanowiony przez Sąd Okręgowy w Radomiu.
Jak ustalił, mercedes, którym miał kierować Kewin K. poruszał się z prędkością około 160 kilometrów na godzinę, natomiast mazda, w którą miał uderzyć jechała z szybkością około 50-60 km/h. Wszystko działo się w terenie zabudowanym. Obrońcy oskarżonego: Włodzimierz Rożdżyński-Stańczak oraz Piotr Wojcieszek dopytywali o różne szczegóły, dotyczące choćby śladów hamowania mercedesa przed zderzeniem, siły, z jaką mazda uderzyła w przydrożne ogrodzenia oraz ilości tych uderzeń.
Co ze śladem hamowania?
Biegły mówił m.in. o tym, że uczestniczący w wypadku mercedes posiada system wspomagania hamowania. Po zderzeniu z mazdą jego prawe, przednie koło zostało zakleszczone w elementach nadwozia. - Mogło zostawić ślad hamowania ale mogło też zdarzyć się tak, że policjanci go nie zauważyli - tłumaczył Czaj.
Nie potrafił też w swych obliczeniach określić, czy mercedes najechał na mazdę więcej niż jeden raz. Dodał natomiast, że po uderzeniu mazda poruszała się tak zwanym ruchem losowym, kierowca auta nie miał wpływu na jego kierunek.
Kolejna rozprawa ma odbyć się w grudniu tego roku.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?