- Uwagę funkcjonariuszy z wydziału zwalczania przestępczości Izby Celnej w Warszawie zwrócił 36-letni obywatel Nigerii. Mundurowi podejrzewali, że mężczyzna może próbować przemycić do Polski narkotyki. Celnicy nawiązali kontakt z policjantami z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową KWP zs. w Radomiu, z którymi niedawno prowadzili działania wymierzone w przemytników narkotyków i podzielili się swoimi spostrzeżeniami - informował Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
Według Piotra Tałałaja, rzecznika Izby Celnej w Warszawie, podróżny został skierowany przez funkcjonariuszy Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w Warszawie do kontroli celnej z przejścia „nic do zgłoszenia" , tzw. zielonej linii.
- Zważywszy na czas trwania jego podróży i przede wszystkim jej kierunek, podróżny został poddany wstępnym testom na obecność narkotyków w ślinie, następnie w moczu, który dał jednoznacznie pozytywny wynik. Podjęto decyzję o przewiezieniu podróżnego do szpitala, celem przeprowadzenia badania lekarskiego na obecność narkotyków w organizmie. Wykonane w szpitalu badanie tomografii komputerowej przewodu pokarmowego, potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy celnych, że narkotyki przemycane są wewnątrz organizmu informował Piotr Tałałaj .
Przemycana w żołądku kokaina i heroina zapakowana była w 90 kapsułek o łącznej wadze ponad 1,5 kg. Wewnątrz każdej znajdowało się około 17 g narkotyku. Łączony przemyt różnych narkotyków w żołądku zdarza się rzadko. Najczęściej przemytnicy decydują się na jednorodną kontrabandę.
- Czarnorynkowa wartość przemycanych przez podróżnego narkotyków to blisko 600 tys. złotych. W detalu wartość ta byłaby kilkakrotnie większa, ponieważ z takiej ilości narkotyków przy założeniu 100% czystości, można by wyprodukować około 10 tysięcy "działek", które już teraz nie trafią na nasze ulice - podkreślał Piotr Tałałaj
Zdaniem Rafała Jeżaka z ustaleń policjantów, który zajmuje się obecnie sprawą przemytu, narkotyki miały być rozprowadzane na terenie całego kraju, w tym na Mazowszu - mówił Rafał Jeżak
Mężczyzna trafił przed oblicze prokuratorów z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota w Warszawie. Po wstępnych wyjaśnieniach przedstawiono mu zarzut przemytu znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu do kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. Decyzją sądu mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu.
Warto przypomnieć, że to kolejna wspólna akcja policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu i warszawskich celników na terenie lotniska im. F. Chopina. Na początku roku operacyjni z KWP ustalili, że z Hiszpanii do Polski wracają trzy osoby, mieszkańcy powiatu starachowickiego, którzy mogą być zamieszani w przerzut narkotyków. Cała trójka została zatrzymana. Policjantów z Radomia wspierali w działaniach funkcjonariusze wydziału zwalczania przestępczości Izby Celnej w Warszawie. W mieszkaniach osób zatrzymanych, na terenie powiatu starachowickiego odnaleźli ponad 3 kg amfetaminy, prawie pół kilograma marihuany, kilkadziesiąt gramów kokainy oraz tabletki ecstasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?