Trąba powietrzna i gwałtowna burza w regionie radomskim zrywała dachy, deszcz zalewał domy i pola uprawne. Na pomoc ruszyli strażacy

Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce we wsi Kaniosy i Aleksandrów na terenie gminy Rzeczniów. Tu trąba powietrzna zerwała dachy z trzech zabudowań. Żywioł uderzył tam przed godziną 17. - To był straszny wiatr i w kilka minut wszystko zniszczył na swojej drodze – mówili mieszkańcy.

Trąba powietrzna wystąpiła w gminie Rzeczniów w pow. lipskim (woj. mazowieckie). Trąba powietrzna nie związana z mezocyklonem superkomórki burzowej (tzw. trąba lądowa) uszkadzała dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych, a także linie i słupy energetyczne (głównie w miejscowościach Kaniosy oraz Aleksandrów). - czytamy na profilu Polscy Łowcy Burz.

Widok który zastaliśmy był przerażający. W skutek trąby powietrznej ucierpiały trzy gospodarstwa. Zerwane zostały dachy oraz linie energetyczne. Zawaleniu uległo kilka budynków. Podczas zabezpieczania miejsca zdarzenia zostaliśmy przedysponowani do pożaru budynku gospodarczego w sąsiedniej miejscowości Rybiczyzna. Budynek najprawdopodobniej zapalił się od uderzenia pioruna. Po ugaszeniu i zabezpieczeniu miejsca pożaru wróciliśmy do miejscowości Kaniosy. Na miejscu działały jednostki z gminy Rzeczniów. Pomoc nieśli także okoliczni mieszkańcy - piszą strażacy z jednostki OSP Pawliczka.

Strażacy na miejscu zabezpieczali domy. Te, na których nie było dachów przykryli folią. Wypompowywali też wodę z podwórek.

Spokojniej było w powiecie radomskim. Tu tylko w Małęczynie wiatr powalił jedno drzewo, nie czyniąc większych szkód. W samej Iłży było jedno podtopienie domu. Nie było też przerw w dopływie prądu.

Najgorsza sytuacja panowała w gminie Jedlińsk. Tam burza z gradem zniszczyła uprawy, a woda podtopiła kilka gospodarstw. Największe szkody powstały w miejscowościach Wierzchowiny, Czarny Ług, Zielonka oraz Wola Bierwiecka.

Trudna sytuacja była też we wsi Ostrownica na terenie gminy Kazanów w powiecie zwoleńskim. Tam około godziny 17 spadł gwałtowny deszcz, a spływająca z pól woda zalała wiele domów i zabudowań gospodarczych.

- Wypompowujemy wodę z siedmiu domów – powiedzieli nam strażacy, pracujący na miejscu.

Wcześniej we wsi Gródek wiatr powalił drzewo na drogę. Na szczęście – nikt wtedy nie jechał. Z kolei w Sycynie wichura zerwała część dachu z budynku mieszkalnego, a woda częściowo zalała dom. Przez kilkanaście minut w Zwoleniu padał grad, niszcząc drzewa, ogrody i pobliskie pola.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Nawałnica przeszła również nad powiatem przysuskim. Gwałtowny deszcz spadł w Zbożennie, gdzie zalało kotłownię w jednym z domów, w Smogorzowie Zawadzie. W Wieniawie woda wdarła się do jednego garażu. Nie było zgłoszeń o braku prądu.

ZOBACZ TEŻ: Burza z gradem nad Radomiem