Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomianie chcą zatrzymać inwazję marketów

Izabela KOZAKIEWICZ [email protected]
Prezydent Radomia wysyła propozycję nowych przepisów do parlamentu. To odpowiedź na niemoc prawną samorządów wobec budowy kolejnych dyskontów na ich terenie.

Zdaniem prezydenta Radomia, miasta mogą obronić przed ekspansją sieci handlowych tylko przepisy ogólnopolskie. - Takie rozwiązania mogą dać samorządom instrumenty do skutecznej walki z dyskontami - mówi Andrzej Kosztowniak i zapowiada, że gotowy projekt ustawy wyśle do parlamentu, przekaże też premierowi.

Dokument jest gotowy, bo był już wysyłany do parlamentu w ubiegłym roku, ale nikt z decydentów nie podjął tematu. Opiera się na założeniach, które w 2006 roku przygotowali radni Prawa i Sprawiedliwości.

Ogólnie mówiąc, ma tak uszczelnić przepisy, żeby samorządy miały możliwość blokowania budowy sklepów o powierzchni powyżej 400 metrów kwadratowych.

- Tylko wtedy będziemy w stanie ograniczyć ekspansję dyskontów i obronić rodzimy handel - stwierdził wiceprezydent Igor Marszałkiewicz.

PLAN JEST NIESKUTECZNY

Teraz Rada Miejska musi się zgodzić na budowę sklepu o powierzchni powyżej 2 tysięcy metrów kwadratowych. Dzieje się tak przez wprowadzenie odpowiednich zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.

- To tylko teoria, bo są opinie prawników, że ten zapis w ustawie nie obowiązuje - wyjaśnia Andrzej Kosztowniak.

Markety o powierzchni mniejszej niż 2 tysiące metrów kwadratowych, a więc właśnie dyskonty, powstają bez konieczności zdobywania zgody lokalnych samorządowców.

- Pojawiają się opinie, że można w planie wprowadzić zapis wykluczający budowę takich sklepów. Ale to oznaczałoby, że zakazujemy prowadzenia jakiegokolwiek handlu i usług. Nie można byłoby sprzedawać bułek w piekarni i gazet w kiosku. Jestem przekonany, że taki zapis byłby od razu zaskarżony i przegralibyśmy w sądzie - twierdzi Andrzej Kosztowniak.

ZGODZILI SIĘ NA JEDEN MARKET

Według prezydenta Radomia, odkąd w mieście rządzi jego ekipa, została wydana zgoda na budowę tylko jednego sklepu wielkopowierzchniowego. - To był Feniks, a więc inwestycja radomskich kupców - zaznaczył.

Możliwość prowadzenia handlu wielkopowierzchniowego dopuszcza też plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów w okolicy ulicy Żółkiewskiego. Rada Miejska zmieniała go wiosną tego roku, więc teoretycznie może powstać tam kolejna galeria handlowa.

- Owszem, dopuszczamy tam handel wielkopowierzchniowy, ale to dlatego, że właściciel huty szkła chce tam budować dużą hurtownię swoich towarów. To duży przedsiębiorca - mówi Igor Marszałkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie