Inicjatorem pomysłu był Wiktor Cielecki, szydłowiecki społecznik (dwa lata temu kandydował na stanowisko burmistrza miasta i gminy). Radni po raz drugi w tym roku przystąpili do głosowania nad uchwałą, w piątek dysponowali już opiniami z Instytutu Pamięci Narodowej oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Stanisław Supłatowicz urodził się w Kanadzie, jego matka była Polką (pochodziła z Radomia), ojciec wodzem indiańskiego plemienia Szawanezów. Przed drugą wojną światową Sat-Okh (Długie Pióro) przybył z matką do Radomia, tu zastała ich niemiecka okupacja. Przybrał nazwisko matki i walczył w Armii Krajowej, miał pseudonim „Kozak”. Jak wspominał Cielecki, Stanisław Supłatowicz złożył ślubowanie właśnie w Szydłowcu.
Z pomysłem nadania nazwy nie zgadzali się opozycyjni radni klubu Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej. Agnieszka Ślizak, Paweł Bloch, Krzysztof Gula oraz Maciej Kapturski bez podania powodów opuścili salę obrad przed głosowaniem jawnym imiennym. Nie byli już wówczas obecni także: Leszek Jakubowski ze Wspólnoty oraz Józef Jarosiński z Prawa i Sprawiedliwości. Tylko ten ostatni usprawiedliwił się przed wyjściem z sali u przewodniczącego rady Marka Artura Koniarczyka. Projekt uchwały przegłosowało w sposób jawny imienny dziewięcioro radnych koalicji.
Podczas sesji oba obozy toczyły ze sobą także spory w sprawach zmian w statucie gminy oraz zasadach wypłacania diet dla radnych. Więcej o burzliwych obradach napiszemy w najbliższym "Echu Szydłowieckim" już 23 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?