Radny Piotr Kornatowski zwrócił uwagę na to, że siedziba byłego dworca (mieści się ona około pięć kilometrów od miasta) stała się miejscem libacji alkoholowych i stwarza niebezpieczeństwo. O losy tego obiektu dopytywał też inny radny powiatowy Sławomir Nojek.
Starosta szydłowiecki Włodzimierz Górlicki uściślił, nawiązując do protokołu przekazania, jaki powiat przed laty podpisał z Polskimi Kolejami Państwowymi, gdy przejmował ów teren. - Nie jest to budynek, lecz ruina. Obiektem interesuje się stowarzyszenie, które przygotowuje projekt na zabezpieczenie pozostałości po budynku - dachu, okien. Od strony torów kolejowych stanąć ma baner informacyjny, który nawiązywałby do historii tego miejsca, bombardowania dworca w czasie II wojny światowej, ale i dziejów miasta oraz okolic - zdradził koncepcję starosta Górlicki.
Jak dodał, na terenie obok dworca powiat chce ulokować miejsca postojowe dla samochodów podróżnych czy pracowników kolei, teren byłby także monitorowany. Starosta zapewniał przy tym, że obecnie powiatowe służby sprawdzają systematycznie teren dworca, aby zapewnić tam bezpieczeństwo i reagują na wandalizm oraz dewastacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
