ZOBACZ: Skutki wypalania traw, nagranie nadesłane przez Ochotniczą Straż Pożarną w Chlewiskach
Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia. Miejscowi ratownicy zmuszeni byli do prowadzenia akcji w trudnym terenie, podczas gdy ogień siał spustoszenie.
Miot nie przeżył...
- Po południu otrzymaliśmy informację o pożarze nieużytków w rejonie Koszorowa. Oprócz nas na miejsce udały się jeszcze zastępy strażackie z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szydłowcu oraz ochotnicze z Budek, Pawłowa i Majdowa - relacjonował Robert Gałązka, prezes ochotników z Chlewisk. Długoletni strażak, który niejedną tragedię już widział i zagrożenie, jakie niesie ze sobą bezmyślne wypalanie traw. - Ukształtowanie tamtejszego terenu dodatkowo utrudniało nam przeprowadzenie akcji. Tymczasem z wiatrem ogień rozprzestrzeniał się w błyskawicznym tempie. Pobliskie zabudowania znajdują się wprawdzie około 1,5-kilometra dalej, ale wtedy istniało zagrożenie, że dojdzie i do nich - opowiadał dalej Gałązka.
Jak relacjonuje prezes chlewickich ochotników, w jednym z miejsc, gdzie gasili oni pożar, znaleźli pięć małych dzików. Zwierzęta nie były w stanie uciec przed szybko rozprzestrzeniającym się ogniem. Zginął cały miot. - To był naprawdę przygnębiający widok - relacjonowali ochotnicy z Chlewisk. O całym fakcie strażacy powiadomili leśników.
Skutki mogą być tragiczne także dla ludzi
Jak dodaje Gałązka, ogień udało się opanować, ale w dużej mierze stało się tak dzięki pomocy z powietrza. Nad Koszorowem i pobliskimi rejonami pojawiły się w pewnym momencie samoloty, zadysponowane przez leśników do akcji gaśniczej.
Tego dnia spaliło się „tylko” około trzech hektarów terenu. Państwowa Straż Pożarna w Szydłowcu podaje, że w tym roku odnotowała i tak mniej wyjazdów do takich zdarzeń niż w analogicznych okresach w latach ubiegłych. W skali regionu radomskiego tamtejszy powiat wciąż jednak zalicza się do tych, gdzie najczęściej dochodzi do pożarów traw bądź nieużytków.
- Tyle jest spotkań, pogadanek, konferencji na temat szkodliwości oraz bezcelowości wypalania traw, mimo to wiele osób wciąż czerpie z tego powodu jakąś frajdę, nie zdając sobie sprawy, że może wywołać tragedię - dodaje Robert Gałązka. Warto przypomnieć, że przed laty w czasie podobnej akcji w Pawłowie (również gmina Chlewiska) śmierć poniósł strażak-ochotnik z tej miejscowości.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lubFacebook
Zobacz TOP 15 miejsc w regionie radomskiem okiem satelity
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?