Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandal podciął aż 111 drzew w lesie. Czy to zemsta?

Mateusz Bolechowski
Wandal, najprawdopodobniej w Wigilię, wybrał się do lasu, by go niszczyć. Nadciął 111 około 60-letnich drzew - silne wiatry większość z nich powaliły. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu drogi powiatowej Szydłowiec - Skarżysko-Kamienna, w leśnictwie Budki.
Wandal, najprawdopodobniej w Wigilię, wybrał się do lasu, by go niszczyć. Nadciął 111 około 60-letnich drzew - silne wiatry większość z nich powaliły. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu drogi powiatowej Szydłowiec - Skarżysko-Kamienna, w leśnictwie Budki. Nadleśnictwo Skarżysko-Kamienna
Tego logicznie nie da się wytłumaczyć. Na terenie Nadleśnictwa Skarżysko-Kamienna ktoś podciął 111 drzew. Leśnicy mówią, że tym razem nie chodziło o kradzież.

ZOBACZ TAKŻE:
Policjanci zatrzymali osoby podające się za funkcjonariuszy

(Dostawca: TVN)

Pod koniec roku leśniczy leśnictwa Budki w gminie Chlewiska (teren Nadleśnictwa Skarżysko-Kamienna) podczas obchodu zauważył coś niezwykłego. W pobliżu drogi publicznej w lesie leżało mnóstwo powalonych sosen. Niektóre leżały na ziemi, inne opierały się koronami o stojące drzewa. Na miejsce wezwano Straż Leśną ze Skarżyska. Okazało się, że ktoś pilarką motorową podciął 111 około 60-letnich sosen. Drzewa nacinane były na wysokości od 80 do 120 centymetrów, niektóre dwukrotnie. W każdym przypadku pnie podpiłowane były do dwóch trzecich głębokości. Niestety, od chwili, gdy pilarz wykonał swoje dzieło, musiało minąć trochę czasu - strażnicy nie znaleźli śladów stóp ani kół pojazdu. Leśnicy przypuszczają, że zdarzenie mogło mieć miejsce w Wigilię. Silne wiatry powaliły uszkodzone drzewa, choć nie wszystkie. Szczęśliwie żadne nie upadło na człowieka.

Trzeba było usunąć

- W związku z tym, że to miejsce jest uczęszczane przez ludzi, by uniknąć zagrożenia, podjąłem decyzję o usunięciu wszystkich uszkodzonych sosen - mówi Zbigniew Dąbrowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Skarżysko. W wyniku prac pozyskano prawie 30 metrów sześciennych drewna - opałowego i tak zwanej papierówki, o łącznej wartości ponad sześciu tysięcy złotych. Rzecz jasna, realne straty są znacznie większe, zarówno przyrodnicze, jak i ekonomiczne - sosny, które miały jeszcze rosnąć przez kolejnych 60 lat, trzeba było zabrać już teraz, zanim osiągnęły wiek rębny, który dla tego gatunku wynosi 120 lat.

Wyciął z zemsty?

Śledztwo w sprawie opisanych zdarzeń prowadzi policja. - Z czymś takim spotkałem się po raz pierwszy i mam nadzieję, że ostatni. Ewidentnie drzewa nie były cięte z zamiarem kradzieży. To był akt wandalizmu - nadleśniczy Dąbrowski nie ma wątpliwości. Jaka mogła być przyczyna? Zwykli wandale, zdarza się - zniszczą tablicę informacyjną czy wiatę dla turystów. Żeby uszkodzić 111 drzew, trzeba było mocno się napracować. Być może to akt zemsty. Leśnicy znają przypadki, kiedy schwytany na kradzieży drewna złodziej mścił się w ten sposób. Taki przypadek miał kiedyś miejsce w sąsiadującym ze skarżyskim Nadleśnictwie Suchedniów. Ale wtedy nadcięto kilka sztuk. Zbigniew Dąbrowski przyznaje, że kradzieże drewna są sporym problemem dla Lasów Państwowych także na tym terenie, ale nie większym niż gdzie indziej.

Ktoś musiał nieźle się napracować, żeby wyrządzić takie szkody. Sosny cięte były pilarką na wysokości około metra od ziemi.
Ktoś musiał nieźle się napracować, żeby wyrządzić takie szkody. Sosny cięte były pilarką na wysokości około metra od ziemi. Nadleśnictwo Skarżysko-Kamienna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wandal podciął aż 111 drzew w lesie. Czy to zemsta? - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie