Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Jaworski i Daria Wrzesień podbijają taneczne parkiety. Marzą o międzynarodowych startach

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Daria Wrzesień i Jakub Jaworski osiągnęli taneczną klasę C. Marzą im się starty na międzynarodowych arenach.
Daria Wrzesień i Jakub Jaworski osiągnęli taneczną klasę C. Marzą im się starty na międzynarodowych arenach. Piotr Stańczak
Jakub Jaworski i Daria Wrzesień podbili serca publiczności podczas styczniowej imprezy „Szydłowieckie Gwiazdy Tańczą”. Na co dzień tworzą parę w klasie C.

Daria pochodzi z Gąsaw Rządowych w gminie Jastrząb, Kuba mieszka w Skarżysku-Kamiennej. Przed laty oboje tańczyli jako para w szydłowieckim Zamku, pod okiem instruktorki Moniki Seweryn. Podczas wspomnianej charytatywnej imprezy w tym mieście Kuba wystąpił w duecie z Anitą Gołosz, przewodniczącą Rady Powiatu Szydłowieckiego, natomiast Daria z Pawłem Blochem, radnym miejskim oraz nauczycielem wychowania fizycznego.

Pasja od najmłodszych lat życia
- Jestem bardzo zadowolona z występu. Wcześniej ćwiczyliśmy ciężko przez trzy tygodnie. Pan Paweł nieźle napracował się w czasie przygotowań. Najwięcej czasu poświęciliśmy na szlifowanie układu stóp i rąk w czasie tańca - wspomina Daria. - Pani Anita szybko się uczyła, robiła postępy, bardzo mile przyjęliśmy ten występ i w ogóle całą imprezę - dodał Kuba.

Oboje zyskali po tym wydarzeniu na popularności. Uczęszczają do gimnazjów. Daria uczy się w drugiej klasie w Jastrzębiu. To dziewczyna z artystyczną duszą. Od najmłodszych lat ciągnęło ją na scenę. - Gdy miałam 8 lat, zaczęłam śpiewać w Pracowni Muzycznej PIANO pani Anny Wilkiewicz w Szydłowcu. Po jakimś czasie moja mama namówiła mnie na zajęcia taneczne w Zamku w Szydłowcu, które prowadziła pani Monika Seweryn. Spodobało mi się to i tańczę do tej pory - opowiada Daria. Jak przyznaje na parkiecie można pokazać swoje emocje. - Ponadto jest to jednak ciężka praca - zaznacza. Jaworski kształci się w pierwszej klasie skarżyskiego Gimnazjum numer 2. Swoje początkowe, taneczne kroki stawiał jako 5-latek.

- Gdy już uczęszczałem do szkoły podstawowej, mama zapisała mnie do działającego tam klubu tanecznego. Potem przyszedł taki etap, że musiałem nauczyć się już więcej, jeśli chodzi o taniec. Trafiłem do Zamku w Szydłowcu - opowiada.

Starsi robili „wielkie oczy”

Właśnie pod skrzydłami Moniki Seweryn oboje zaczęli rozwijać się jako para. 27 lutego miną dwa lata, kiedy występują jako duet. Wcześniej taneczny partner Darii zamienił parkiet na piłkarskie boisko, natomiast ćwicząca z Kubą dziewczyna też zrezygnowała z zajęć. Oboje byli więc „tancerzami” do wzięcia. Szydłowiecka nauczycielka zaproponowała, aby występowali razem.

- Podczas pierwszego treningu zaprezentowaliśmy przed grupą starszych, ćwiczących w Zamku układy, które już wcześniej dobrze znaliśmy. Ci byli pod wrażeniem, „robili wielkie oczy”, dziwiąc się, że to nasz pierwszy wspólny taniec - wspomina Daria. Jako para doskonale rozumieli się od samego początku, dlatego też czynili postępy. „Dotarli” się szybko. - Każdy turniej jest dla nas ważny, uczymy się. Zdarzało nam się, że w trakcie jednej imprezy zajmowaliśmy ostatnie miejsce, tydzień później pierwsze. Największy sukces zanotowaliśmy podczas imprezy w Łomiankach. Tam wygraliśmy, przeszliśmy z tanecznej klasy D do C - kontynuuje Kuba.

Podczas pierwszego treningu zaprezentowaliśmy przed grupą starszych, ćwiczących w Zamku układy, które już wcześniej dobrze znaliśmy. Ci byli pod wrażeniem, „robili wielkie oczy”, dziwiąc się, że to nasz pierwszy wspólny taniec.

- Wiele zawdzięczamy wszystkim naszym dotychczasowym trenerom, których spotkaliśmy na swojej drodze. Do osiągnięcia zostały nam jeszcze klasy B, A, S, trochę nam do perfekcji brakuje - uśmiechają się.

Dziś oboje reprezentują klub Respect Dance działający w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Szlifują umiejętności pod okiem trenerskiej i tanecznej i zarazem małżeńskiej pary: Tomasza Kurczyńskiego oraz Anny Telki-Kurczyńskiej. To zawodowy duet, posiadający klasę S, reprezentujący nasz kraj na międzynarodowych arenach.

Strój świadczy o parze

Podczas imprez widzowie podziwiają pary w pięknych, efektownych strojach. Starty poprzedzają jednak godziny, dni, tygodnie żmudnych przygotowań. Praca nad krokami, układem rąk.

- Preferujemy bardziej latynoamerykańskie gatunki - rumbę, salsę, cha chę, jive’a - opowiadają. Najkrótszy trening trwa półtora godziny, przed startami w turniejach przygotowania są jeszcze bardziej intensywne. Duże znaczenie ma też ubiór, choreografia, to jak postrzegają nas sędziowie. Wizerunek pary jest bardzo ważny, świadczy o niej ale też i o klubie, którą ona reprezentuje. Czasem na samo przygotowanie strojów trzeba poświęcić wiele godzin. Jako kobieta bardzo lubię tę część pracy - mówi tancerka. Kuba ocenia z kolei „męskim okiem”: - Osobiście wolałbym skupić się na czymś innym, wykonać swoje zadania na parkiecie jak najlepiej, niż przymiarkach, które bywają bardziej męczące od samego startu - ocenia.

Nie zaniedbują nauki

Oboje starają się sumiennie godzić wszystkie obowiązki oraz pasje - taniec z nauką w szkole. - Wszystko wymaga poświęcenia. Ja w wolnym czasie dużo śpiewam, uwielbiam to robić - mówi Daria. Jej partner lubi z kolei grać w siatkówkę. Taniec wiąże się z rywalizacją, ale bohaterowie reportażu dodają, że poza parkietem wielu artystów tworzy przyjacielskie „paczki”. - Nie jest tak, że po zakończonych zajęciach każdy udaje się od razu do swoich domów - zapewniają.

Skarżysko-szydłowiecka para marzy o występie w międzynarodowej imprezie Blackpool Dance Festiwal w Wielkiej Brytanii. - Tam przyjeżdża taneczna elita, najlepsze pary z różnych krajów - dodają. Daria swoje przyszłe życie zawodowe wiąże z występami na parkiecie, chciałaby najpierw zdać do liceum o profilu artystycznym. Ewentualnie wybierze kierunek humanistyczny. Kuba interesuje się biologią i chemią. - Nauka jest dla nas bardzo ważna, na pewno jej nie zaniedbujemy - powtarzają.

Jesienią kolejna edycja

Szydłowieckie Gwiazdy Tańczą - to impreza charytatywna, którą wymyśliła Fundacja Strefa JP2 z Szydłowca. Wzorowała się na telewizyjnym „Tańcu z Gwiazdami”. Celem była zbiórka pieniędzy na fundusz stypendialny dla uzdolnionej, lecz niezamożnej młodzieży z tamtejszego powiatu. Gala odbyła się 23 stycznia w Zespole Szkół im. Jana Pawła II. Na widowni zasiadło około 600 osób. W trakcie występu sześciu par organizatorzy zebrali 5250 złotych. Fundusz dopiero powstaje. Jak zapowiada Przemysław Duda, prezes Strefy JP2, druga edycja tego wydarzenie odbędzie się jesienią tego roku, prawdopodobnie w ostatni weekend września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie