Czarnoleskie Spotkania Sobótkowe. Poezja, miód i "No To Co"

Tradycyjnie duchowej strawie towarzyszyło smakowanie wafli smarowanych czarnoleskim miodem, a gwiazdą imprezy był zespół No To Co.

Czarnoleskie Spotkania Sobótkowe już dawno wpisały się w tradycję gminy Policzna, ale w tym roku miały one wyjątkowy charakter, bo odbywały się już po raz XXV.

- Patronują nam zawsze dwaj Janowie - święty Jan oraz Jan Kochanowski - podkreślała Maria Jaskot, dyrektorka Muzeum w Czarnolesie.

Jubileuszowa atmosfera towarzyszyła całej imprezie, która w początkowej fazie miała jednak konkurencję w postaci transmisji meczu Polska-Szwajcaria. Strefa "sportowa" i "kulturalna" przenikały się i w obu brawa były stale obecne.

Laureatami nagród Jana Kochanowskiego został zespół "Łaguszowianki" i Lucyna Wolszczak, także Joanna Tęcza i zespół "Gotardowie" jako podziękowania za zaangażowanie w realizację i pomyślny przebieg sobótek. Tradycyjnie podsumowano również Ogólnopolski Konkurs Literacki "O dzban czarnoleskiego miodu" i smakowano miód na waflach. Koncert jubileuszowy zaprezentował zespół Studio Piosenki Fermata, po nim nad staw wyruszył korowód, by tam pokazać obrzęd sobótkowy. Dodatkową atrakcję stanowiła walka rycerzy o uwolnienie dziewki.

Dalsza część imprezy odbywała się już na dużej scenie - po dekoracji najlepszych uczestników Biegu i Marszu Czarnoleskiego, przyszła pora na występy. Specjalny program sobótkowy pokazali uczniowie szkoły podstawowej, a tradycyjne i zupełnie nowe pieśni jak "500 plus" zaprezentował zespół ''Sobótka''. Wieczorem na scenie królowały już zespoły No To Co i gwiazda disco polo - Masters. W programie był jeszcze pokaz laserowy, koncert grupy Tacy Sami z najlepszymi coverami Lady Pank oraz zabawa świętojańska.