Zobacz też: Marynarka wojenna zdetonowała powojenne miny u wybrzeży Gdyni
Źródło: TVN 24 / x-news.pl
Łukasz Szewczyk mieszka na posesji należącej do jego rodziny od wielu lat. W czasach drugiej wojny światowej, gdy linia frontu stanęła na Wiśle i przez kilka miesięcy pomiędzy wojskami niemieckimi i radzieckimi trwał ostrzał artyleryjski miejscowa ludność została wysiedlona. Potem powróciła do swoich domostw.
-Z rodzinnych przekazów wynikało, że gdzieś tu mogą znajdować się zakopane pociski, ale nikt nie potrafił wskazać dokładnie miejsca - mówił nam Łukasz Szewczyk.
W piątek wieczorem szykując się do rozbudowy domu i przygotowując wykop pod fundamenty zaczął sprawdzać twardość gleby szpadlem. Potem w użyciu miała już być koparka.
- Nagle zauważyłem wystające z ziemi skorodowane przedmioty, które swoim wyglądem przypominały pociski artyleryjskie. Przerwałem prace i wezwałem policję - relacjonował.
Jako pierwszy na miejsce przyjechał patrol z policyjnym pirotechnikiem ze Zwolenia, który wstępnie określił, że są to granaty moździerzowe. Policjanci zabezpieczyli miejsce ujawnienia amunicji i wezwali saperów z jednostki w Dęblinie. W sobotę wydobyli oni z ziemi 50 niemieckich granatów moździerzowych kaliber 120 mm, a w niedzielę kolejnych kilkadziesiąt. Tego samego dnia mieli jeszcze jechać do Grabowa nad Pilicą, skąd pochodziło następne zgłoszenie o niewybuchach.
- To właśnie z okolic dawnego przyczółku warecko-magnuszewskiego pochodzi najwięcej, bo aż 80 procent zgłoszeń w regionie radomskim - stwierdzili w rozmowie z nami saperzy.
Przypomnijmy, w ostatnich tygodniach było to już drugie tak duże znalezisko niewybuchów w powiecie zwoleńskim. 15 czerwca jeden z mieszkańców Zielonki Starej na terenie swojej działki w lesie zauważył wystające z ziemi skorodowane przedmioty, które swoim wyglądem przypominały pociski artyleryjskie. Skierowany na miejsce policyjny pirotechnik wstępnie określił, że były to granaty moździerzowe kalibru 50 i 80 milimetrów i zabezpieczyli miejsce do czasu przybycia patrolu saperskiego. Działania prowadzone przez przybyłych saperów trwały kilka godzin. Łącznie z ziemi wydobyto blisko 800 szt. amunicji strzeleckiej, 21 granatów moździerzowych, 21 pocisków artyleryjskich, 4 granaty przeciwpiechotne, 4 pociski rakietowe i inne. Zabezpieczona amunicja pochodziła z czasów II wojny światowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?