Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Zwoleń. W Zielonce Nowej stowarzyszenie odnowiło najstarsze kapliczki

Paweł Madejski
Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Zielonka podjęło się odnowienia czterech najstarszych kapliczek ze wsi Zielonka Nowa. Środki na ten cel Stowarzyszenie pozyskało dzięki uczestnictwu w programie grantowym BZWBK „Tu mieszkam, tu zmieniam”. Pomyślnie rozpatrzony grant opracowała Katarzyna Madejska, sekretarz Stowarzyszenia.

Zgromadzone fundusze, czyli 4 tysiące złotych, połączone z zapałem i zaangażowaniem członków Stowarzyszenia, zwłaszcza państwa Nowaków i Szewczyków, pozwoliły na nadanie kapliczkom nowego blasku. Usunięto stare, łuszczące się powłoki malarskie, porosty, chwasty i uzupełniono ubytki. Ogrodzenia i powierzchnie kapliczek pomalowano na nowo.

Zadbano także o otoczenie: ułożono kostkę, wysypano żwir, posadzono kwiaty i krzewy ozdobne. Dla wygody modlących się i przechodniów przy każdej ustawiono ławeczkę. Jedną z kapliczek przeniesiono na nowe miejsce, ponieważ stała w pasie drogowym. Dzięki temu pochodzące z 1907, 1908 i 1909 roku kapliczki zyskały świeży wygląd.

Po ponad miesiącu prac nadszedł czas ich podsumowania i zakończenia. W niedzielę, 15 maja odbyło się uroczyste poświęcenie przeniesionej kapliczki, po którym mieszkańcy wsi oraz zaproszeni goście -Bogusława Jaworska, burmistrz Zwolenia, Małgorzata Stachowicz, dyrektor II oddziału BZWBK w Radomiu, radny Zygmunt Słowicki - spotkali się w remizie na celebrowanej tradycyjnie w tym czasie mszy świętej. Po mszy mogli wysłuchać wykładu członka Stowarzyszenia i mieszkańca wsi, doktora Pawła Madejskiego z Instytutu Historii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, o historii Zielonki Nowej i kapliczkach.

Uroczystości, zorganizowane przez Stowarzyszenie i sołtysa wsi, Sławomira Babuta, zamknęło spotkanie towarzyskie dla mieszkańców i gości – okazja do rozmów o dziejach wsi i jej dniu dzisiejszym, a przede wszystkim do tak potrzebnej integracji.

Warto przypomnieć, że przydrożne kapliczki i krzyże wrosły w polski krajobraz tak samo mocno i nierozerwalnie, jak mazowieckie wierzby czy grusze na miedzach. Pełniły różne funkcje. Zawsze były pomnikami pobożności, wyznacznikami granic (faktycznych i symbolicznych), stawały w miejscach objawień, tragicznych zdarzeń, mogił. Modlono się przy nich, ale też grzebano nieochrzczone zmarłe dzieci. Upamiętniano nimi ważne w skali lokalnej i ponadregionalnej wypadki historyczne, ale także indywidualne przeżycia.
Kapliczki i krzyże zawsze pozostawały istotnymi znakami lokalnych, zwłaszcza wiejskich wspólnot. W XIX i XX wiekach, często przy braku przychylności a nawet przy jawnej wrogości władz, czy to zaborczych, czy komunistycznych, wzniesiono ich bardzo dużo.

Fundatorom nie chodziło bynajmniej o upiększenie i podniesienie walorów krajoznawczych swoich wsi lub obejść. Manifestowali swoją pobożność, oddanie wartościom, poczucie wspólnoty, wzywając jednocześnie przechodniów i swoich następców do wierności tym samym zasadom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie