MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolej Kulawika

/W.Ł./
Mateusz Kocyk, strzelec drugiego gola dla Kozienic.
Mateusz Kocyk, strzelec drugiego gola dla Kozienic. Piotr Mazur

MG MZKS Kozienice - Pogoń Zduńska Wola 6:2 (2:1).

1:0 Grzegorz Seremak 10 min., 2:0 Mateusz Kocyk 20, 2:1 Dariusz Sobczak 32, 2:2 Przemysław Sosnowski 46, 3:2 Jakub Bilke 52, 4:2 Sylwester Kulawik 75, 5:2 Sebastian Ogonek 88, 6:2 Mariusz Sawa 90 karny.

Kozienice: Stawiarski 5 - Zajączkowski 5, Procki 6, Gogacz 5 - Kocyk 6 (65 Ogonek 2), Czaplarski 7, Skórnicki 6, Misztal 3 (46 Kulawik 3), Kołodziejczyk 7 (80 Godlewski nie sklas.) - Seremak 3 (46 Bilke 3), Sawa 5.

Pogoń: Kulma - Banach, Kieruzel, Maruszewski (46 Wawrzyniak), Felczerek, Stolarski, Górzawski, Kaniewski (65 Czerczyński), Sosnowski, Sobczak, Fabich.

Żółte kartki: Skórnicki (Kozienice), Górzawski (Pogoń).

Sędziował: Tomasz Piróg z Krakowa. Widzów - 300.

W niedzielne popołudnie na stadionie w Kozienicach zjawiło się niewielu kibiców. Powód? Przenikliwe zimno i ciągle padający deszcz odstraszyły kibiców popularnych "koziołków" od przyjścia na mecz. Także bardzo słaby rywal. Beniaminek ze Zduńskiej Woli tylko jeden sezon "zagrzał" w III lidze. W 25 meczach zdobył zaledwie siedem punktów.

Trener kozieniczan Ryszard Kupis do boju posłał tę samą jedenastkę, która grała tydzień temu ze Zniczem w Pruszkowie. Z ławki dla rezerwowych pojedynek oglądał as atutowy Jakub Bilke, a Sylwester Sokół z trybun, bo w dalszym ciągu jest kontuzjowany.

Nim Grzegorz Seremak w 10 min. rozpoczął festiwal strzelecki, wcześniej dwie doskonałe sytuacje zmarnowali Mariusz Sawa i Mikołaj Skórnicki. Ale chyba koledzy z zespołu nie chcieli psuć humoru Seremakowi i dali jemu, jako najlepszemu strzelcowi pierwszemu wpisać się na listę. We wspomnianej minucie, Sawa "uciekł" graczom Pogoni lewą stroną boiska, dośrodkował na pole karne, gdzie Seremak dopełnił formalności.

W 20 min. młody Mateusz Kocyk odebrał piłkę Wojciechowi Banachowi i pobiegł z nią na bramkę Konrada Kulmy. Okazji nie zmarnował. Podwyższył wynik na 2:0. Kilkanaście minut później konsternacja na stadionie. Nasi obrońcy chcieli złapać na spalonego gracza ze Zduńskiej Woli, ale zrobili to tak niefortunnie, że Dariusz Sobczak pokonał Roberta Stawiarskiego.

W drugiej połowie na boisku pojawili się dwaj nowi gracze w Kozienicach. Seremaka zastąpił Jakub Bilke, a Dariusza Misztala - Sylwester Kulawik. I już pierwsza akcja przyniosła gola, ale nie dla MG MZKS, tylko dla bardzo ambitnie walczących gości. Z rzutu rożnego na pole karne dośrodkował Sobczak, gdzie przez nikogo nie atakowany Przemysław Sosnowski wpakował piłkę do bramki Stawiarskiego.

Kibice zaczęli gwizdać na naszych graczy. Po kilku minutach było już jednak 3:2. Fantastycznym strzałem z 16 metrów z rzutu wolnego popisał się Bilke i futbolówkę z siatki musiał wyjmować Kulma.

Dalsze minuty gry to marnowanie dogodnych sytuacji przez kozieniczan. Nawet Sawa nie potrafił z trzech metrów skierować piłki do pustej bramki.

W 75 min. kibice oglądali chyba najładniejszą akcję meczu. Bilke dośrodkował na pole karne, piłkę na 13 metr wybił jeden z obrońców Pogoni, a Kulawik kapitalnym strzałem z woleja pokonał Kulmę. Gracz Kozienic otrzymał potężną porcję braw.

W 88 min. Sebastian Ogonek popisał się ładnym strzałem głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Edwarda Czaplarskiego i futbolówka wylądowała w bramce gości. Festiwal strzelecki zakończył Sawa, który oddał najwięcej strzałów w tym meczu, ale bramkę zdobył dopiero ze stałego fragmentu gry. Jedenastkę arbiter z Krakowa podyktował za faul na Czaplarskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie