Wyjątkowo wysoka para z Radomia (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Tomasz Pisarczyk. Ma 26 lat. Pochodzi z Kielc. Koszykarz Rosy Radom. Ma 206 cm wzrostu. Jest wychowankiem MKK MDK Kielce. Grał również w Polonii Warszawa, ŁKS Łódź i Siarce Tarnobrzeg.

Oboje wyróżniają się wzrostem, ale połączył ich sport. Choć znają się od niedawna, to planują dalsze wspólne życie. Tomasz Pisarczyk i Emilia Sekutowska są wyjątkową parą, o czym najlepiej można się było przekonać, oglądając program "Pytanie na śniadanie".

Dwójka młodych sportowców, Emilia Sekutowska siatkarka radomskiego zespołu i koszykarz z Radmia, Tomasz Pisarczyk gościli telewizyjnej "Dwójce", a tematem programu był... wzrost partnerów. Tomek i Emilia nie pochodzą z Radomia, ale grają dla radomskich klubów i to właśnie w tym mieście kilka miesięcy temu ich drogi się zeszły.

BYŁA TREMA

Tomasz ma 206 centymetrów wzrostu, a Emilia ponad 190, więc prowadzących Beatę Sadowską i Wojciecha Jagielskiego, interesowało, jak sobie radzą z tym wzrostem. Oboje zgodnie przyznali, że zupełnie im to nie przeszkadza i nie zwracają już na to uwagi, ale inni owszem spoglądają na wysoką, młodą parę. Sami jednak przyznają, że dobrali się idealnie.

- Kiedyś byłem w telewizji wraz z całą klasą na widowni. W sumie był to mój debiut. Emilka też po raz pierwszy występowała w takim programie. Ja odczuwałem tremę, natomiast moja dziewczyna czuła się jak ryba w wodzie. Muszę jednak przyznać, że dla nas obojga było to nowe nietypowe doświadczenie - przyznaje nam Tomek po powrocie z telewizji.

Emilia Sekutowska. Ma 22 lat i 191 cm wzrostu. Pochodzi z Białegostoku. Siatkarka Jadar AZS Politechniki Radomskiej. Wcześniej grała w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

KOLEGA SWAT

Oboje poznali się przez Roberta Cetnara, innego koszykarza Rosy, który niegdyś grał w Politechnice Radomskiej. Dziś Tomek i Emilia są ze sobą cztery miesiące i nie ukrywają, że mają wspólne plany. Ona pochodzi z północy Polski, on z południowych rejonów. W święta zdołali jednak bez przeszkód odwiedzić i jednych i drugich rodziców.

- Damy radę pokonać wszelkie przeszkody. Najważniejsze, to być zdrowym i móc kontynuować swoje sportowe pasje. Emilia wyleczyła kontuzje jest w formie, a teraz ja po kontuzji powoli wracam do pełni sił i już nie mogę doczekać się kiedy pomogę kolegom - dodaje koszykarz Rosy.