Wręczanie alkoholu na tak zwanych "bramkach" po ślubie to w Polsce tradycja. Najczęściej wódkę wręcza się znajomym, czy kolegom. Jest jednak w Radomiu miejsce, gdzie gorzała leje się strumieniami nawet wśród młodzieży: to Gołębiów, a szczególnie na ul. Orląt Lwowskich, gdzie jest w pobliżu kościół.
Od kilku lat sytuacja wygląda tak samo. W pobliżu kościoła zbierają się grupki młodych ludzi z kwiatkami, najczęściej wyrwanymi z pobliskich ogródków i czekają na samochód z młodą parą, następnie stają w poprzek jezdni i czekają na wódkę. Najczęściej dostają.
W każda sobotę jest po kilka ślubów, więc łatwo sobie obliczyć ile butelek wódki dostają. Później takie watahy pijanych młodzieńców chodzą po osiedlu, a to się gdzieś wysikają, wyrwą drzewko.
Czy nie można zwrócić uwagi tutejszym księżom, aby w czasie udzielenia ślubu mówili młodej parze, aby nie dawała wódki? A może powinna się tym zająć Straż Miejska - przecież od właśnie takich drobnych, ale zwracających uwagę, spraw jest. Może mogłaby wysłać w sobotę patrol?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?