Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skan dowodu osobistego nie wystarczy, by wyłudzić pożyczkę, ale... [wideo]

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
polskatimes.pl
Siadamy przed komputerem, wypełniamy formularz, przesyłamy skan dowodu osobistego, dostajemy pieniądze. To kusząca wizja, ale też przyczyna wielu obaw. Czy ktoś, kto posiada skan naszego dowodu, może zaciągnąć na nas kredyt? Nie.

Wbrew rozpowszechnionym opiniom, skan, kopia a nawet oryginał dokumentu tożsamości to za mało, by dostać pożyczkę w internecie. Warto wiedzieć, że każda internetowa firma pożyczkowa prowadzi weryfikację danych z rachunku bankowego.

Oszuści próbują zakładać rachunki na cudze dane

Posiadając nawet nasze pełne dane i skan dokumentu, przestępca nie złoży nawet pełnego wniosku o pożyczkę w naszym imieniu.
Do kompletnego wniosku potrzebne jest bowiem poprawne zweryfikowanie danych z rachunku bankowego. Zanim firma udzieli pożyczki na rachunek bankowy musi najpierw sprawdzić, czy faktycznie należy on do wnioskującej osoby. W tym celu prosi o tak zwany przelew weryfikacyjny - polega on na przelaniu niewielkiej kwoty (zazwyczaj 1 grosza) z własnego konta na rachunek instytucji pożyczkowej.
Polecamy także: Nie wolno, a wciąż wciskają nowe pożyczki na spłatę starych

Część firm korzysta z rozwiązań automatycznych dostarczanych przez licencjonowane AISP - w ten sposób bez przelewu klienta potwierdza, że konto należy właśnie do niego. Bez takiej żadna instytucja pożyczkowych nie udzieli pożyczki przez internet.

Oczywiście oszuści działają często w sposób zorganizowany, czyli np. najpierw próbują zakładać rachunki bankowe na cudze dane. Tu jednak na straży naszej tożsamości stoją banki.

Ich metody weryfikacji są akceptowane również przez rząd, wystarczy wspomnieć o możliwości rejestracji w systemie ePUAP właśnie za pośrednictwem rachunku bankowego.

Polecamy także: Dwa lata z ustawą antylichwiarską, a "parszywe owce" wciąż naciągają na bardzo wysoko oprocentowane pożyczki

Wiele zależy jednak od ostrożności klienta. Bardzo ważne jest, by w odpowiedni sposób chronić swoje dane dostępowe do konta czy aplikacji mobilnej banku.

Co powinniśmy zrobić w sytuacji, gdy komuś uda się ominąć wszystkie zabezpieczenia i jednak zaciągnie na nas pożyczkę? Przede wszystkim należy zgłosić sprawę policji. Następnie potwierdzenie złożenia zawiadomienia należy przekazać bankom i przedsiębiorstwom, w których zostały zaciągnięte pożyczki.

Jeśli dojdzie to przestępstwa to kto poniesie straty?

- Absolutnie nie należy spłacać pożyczek i kredytów, których nie zaciągnęliśmy, a pochodzą z przestępstwa - mówi Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Firm Pożyczkowych. - Jeżeli już doszło do wyłudzenia danych i dostępu do naszego rachunku bankowego, a w rezultacie nieautoryzowanego pobrania pieniędzy, należy niezwłocznie zawiadomić policję o przestępstwie. Skan zawiadomienia przesyłany do firmy pożyczkowej wstrzyma procedurę windykacyjną. Standardem jest, że straty weźmie na swoje barki firma pożyczkowa.

Aby prewencyjnie zabezpieczyć się przed próbą wyłudzenia pożyczki pozabankowej na nasze dane, należy skorzystać z systemu zastrzegania danych osobowych - Bezpieczny PESEL. Zgłoszenie ich spowoduje, że już na etapie składania wniosku (a więc jeszcze przed weryfikacją rachunku bankowego) instytucje uczestniczące w systemie dowiedzą się o blokadzie danych.

Z systemu można skorzystać bezpłatnie na stronie www.bezpiecznypesel.pl. Zablokowane dane nie będą użyte w żadnym innym celu.

Nie zmienia to jednak faktu, że aż prawie połowa Polaków (49 proc) deklaruje, że ich wiedza o finansach jest mała lub bardzo mała.
Dla 65 proc. badanych najtrudniejszym do przyswojenia tematem jest cyberbezpieczeństwo, a także kredyty i pożyczki, co deklaruje 44 proc. z nas.

Trzy czwarte Polaków twierdzi, że bardzo dokładnie czyta zapisy w umowach finansowych, jednak aż 23 osób z wykształceniem podstawowym przyznaje, że przy ich podpisywaniu sprawdza jedynie podstawowe dane - to główne wnioski z badania "Poziom wiedzy finansowej Polaków 2019".

Taką wiedzę ma niecałe 10 procent Polaków

Jak wynika z badań Warszawskiego Instytutu Bankowości (WIB) i Fundacji Giełdy Papierów Wartościowych (FGPW), jedynie 9 proc. Polaków określa swoją wiedzę finansową jako dobrą lub bardzo dobrą.

- Badania pokazują, jak bardzo jest potrzebna edukacja w tym temacie - uważa Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. - Jednocześnie warto podkreślić, że 42 proc. bankowców już zauważa stopniowy wzrost świadomości ekonomicznej klientów. Niemniej, w kontekście chociażby dynamicznego rozwoju bankowości elektronicznej, niedobór wiedzy o cyberbezpieczeństwie, zadeklarowany przez 65 proc. badanych, stanowi bardzo dla nas istotne wyzwanie, któremu należy sprostać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Skan dowodu osobistego nie wystarczy, by wyłudzić pożyczkę, ale... [wideo] - Gazeta Pomorska

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia