Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa Sokoły zmierzą się w Nisku. Stal Nowa Dęba zagra z Bukowcami

/gli/
Trener Sokoła Nisko Artur Lebioda liczy na komplet punktów w meczu z Sokołem Sokolniki.
Trener Sokoła Nisko Artur Lebioda liczy na komplet punktów w meczu z Sokołem Sokolniki. Grzegorz Lipiec
Przed nami kolejny weekend czwartoligowych rozgrywek. Kibice zespołów z naszego regionu zacierają ręce. Ciekawie będzie w Nisku oraz w Jastkowicach.

Sokół Nisko przegrał już pierwszy raz w tym sezonie. Podopieczni Artura Lebiody mają teraz okazję do rehabilitacji, bo do Niska przyjeżdża ostatnia drużyna czwartoligowej tabeli, Sokół Sokolniki. W składzie miejscowych powinien się już znaleźć Jacek Maciorowski, a każdy wie, że jest to ogromne wzmocnienie linii obrony.

Zespół Janusza Gieracha ma jednak charakter i na pewno nie ma zamiaru się poddać. W ostatniej kolejce beniaminek czwartej ligi mimo gry w osłabieniu liczebnym potrafił zdobyć wyrównującą bramkę i utrzymać remisowy rezultat w spotkaniu z Bukową Jastkowice. Czy tym razem uda się sprawić niespodziankę w Nisku? Będzie to bardzo trudne, bo drużyna Artura Lebiody na własnym stadionie jeszcze nie przegrała w tym sezonie. Mecz odbędzie się w sobotę, a jego początek wyznaczono na godzinę 16.

Interesująco będzie także w Jastkowicach, gdzie Bukowa podejmować będzie Stal z Nowej Dęby. Drużynie z Jastkowic brakuje, jak na razie regularności. Bukowcy nie graja może źle, ale przed indywidualne błędy tracą bramki i cenne punkty. Poprzednia kolejka znowu to niestety potwierdziła. Drużyna z Jastkowic mając przeciwko sobie osłabionego Sokoła Sokolniki pozwoliła sobie strzelić gola na remis. Jest to tym bardziej bolesne, że było kilka okazji do tego aby podwyższyć prowadzenie i spokojnie dowieźć trzy punkty.

Stal Nowa Dęba po fatalnym początku sezonu nareszcie punktuje. W poprzednim tygodniu drużyna Janusza Hynowskiego zremisowała 1:1 z Rzemieślnikiem Pilzno. - Znamy zalety i wady zespołu z Jastkowic, a i oni nas doskonale znają. Na pewno będzie to ciekawe spotkanie, a my chcemy nadal punktować - mówi Janusz Hynowski, grający trener Stali Nowa Dęba.

Ten mecz odbędzie się w niedzielę, a jego początek wyznaczono na godzinę 16.

Kolbuszowianka Kolbuszowa zagra w sobotę, o godzinie 16 z drużyną Ludowego Klubu Sportowego Pisarowce. Po dobrym początku rozgrywek Kolbuszowianka nie prezentuje się już tak dobrze. Zupełnie inaczej niż Pisarowce, które cały czas zaskakują i potrafią seryjnie wygrywać mecze. Kolbuszowianka w ligowej tabeli zajmuje dziewiąte miejsce, a Pisarowce - piąte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie