Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OKS Opatów pewnie wygrał, a UKS Baćkowice wysoko przegrał

(KAR)
                     Fragment niedzielnego meczu OKS Opatów z Zorzą Tempo Pacanów. Na zdjęciu z prawej zawodnik gospodarzy Ryszard Gaweł.
Fragment niedzielnego meczu OKS Opatów z Zorzą Tempo Pacanów. Na zdjęciu z prawej zawodnik gospodarzy Ryszard Gaweł. Krzysztof Piwowarczyk
W weekendowej kolejce drugiej grupy klasy A, odbyły się dwa z trzech meczów z udziałem naszych drużyn. Do skutku nie doszło spotkanie w Ożarowie, w którym rezerwy Alitu miały podejmować Jawornika Gorzków. To spotkanie zostało przełożona na inny na razie nieznany termin, ze względu na zły tan boiska spowodowany obfitymi opadami deszczu.

Wysokie zwycięstwo odniósł OKS Opatów, który rozgromił u siebie Zorzę Tempo Pacanów 4:0, po trzech golach Dawida Banasiewicza i jednym Michała Rutkowskiego.

- Bardzo nam zależało na wygraniu tego spotkania, ponieważ mamy mało punktów. Wiedzieliśmy, że przeciwnicy mają groźnego napastnika Tomasza Kopackiego, który zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców. Musieliśmy go wyłączyć z gry i to się udało. Mieliśmy wiele okazji, z których wykorzystaliśmy cztery - mówił Tomasz Siczek, trener OKS.

Wysokiej porażki doznał UKS Baćkowice, który przegrał na wyjeździe z Basztą Rytwiany aż 0:5.

- Zagraliśmy słabo. Mamy takie spotkania, jak z Alitem II Ożarów, który zagraliśmy fenomenalnie, ale przydarzają nam się także takie katastrofalne mecze, jak ten w Rytwianach. Nasza forma jest nieobliczalna - powiedział Adrian Czaja, grający trener UKS.

W weekend nasze drużyny rozegrają mecze siódmej kolejki. W sobotę, o godzinie 13, Alit II zagra na wyjeździe w regionalnych derbach ze Świtem Ćmielów.

- W Ćmielowie powinniśmy zagrać w optymalnym składzie. To dla nas ważny mecz. Bardzo chcielibyśmy wygrać, ponieważ przegraliśmy cztery mecze z rzędu. Będziemy chcieli przełamać tą niechlubną serię. Wiem, że będzie to trudne zadanie, ponieważ Świt, to bardzo dobra drużyna - powiedział Piotr Ożóg, trener rezerw Alitu.

W niedzielę, o godzinie 15, UKS Baćkowice podejmował będzie na boisku w Iwaniskach Agricolę Łoniów, a OKS zagra w Samborcu z wiceliderem rozgrywek LZS.

- Jeśli będziemy mieli wszystkich do dyspozycji, to myślę, że będziemy w stanie walczyć o punkty. W minionym spotkaniu nie zagraliśmy w optymalnym składzie i było to widać na boisku - mówił trener ekipy z Baćkowic.

- Oprócz kontuzjowanego od dłuższego czasu Daniela Gałki powinienem mieć wszystkich do gry. Jedziemy do Samborca walczyć o punkty. Wiemy, że przeciwnik jest jednym z kandydatów do awansu do klasy okręgowej i to on jest faworytem tego pojedynku - dodał szkoleniowiec opatowskiej drużyny.

W minionej kolejce przeciwnicy LZS Samborzec pokonał na wyjeździe GKS Górno 2:0, a Agricola Łoniów uległa na własnym boisku liderowi Grodowi Wiślica 0:2. Świt Ćmielów nie zagrał w Kazimierzy Wielkiej z Nidzicą Dobiesławice ze względu na zły stan boiska. To spotkanie odbędzie się w innym terminie. a ą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie