Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominik Bednarczyk z Pogoni Staszów grał w Lechu Poznań i na Cyprze

Dorota Kułaga
Dominik Bednarczyk od tego sezonu ponownie gra w Staszowie, jest ostoją defensywy czwartoligowej drużyny Olimpia Pogoń.
Dominik Bednarczyk od tego sezonu ponownie gra w Staszowie, jest ostoją defensywy czwartoligowej drużyny Olimpia Pogoń. Grzegorz Lipiec
Dominik Bednarczyk ma 36 lat, za sobą występy w dobrych klubach w Polsce i na Cyprze. Od tego sezonu znowu reprezentuje Olimpię Pogoń.

W Staszowie zacząłeś przygodę z piłką i teraz wracasz do rodzinnego miasta. Co Cię do tego**skłoniło?**

Powoli myślę o tym, żeby zakończyć karierę, a najlepiej zakończyć ją u siebie.

Masz 36 lat, jeszcze mógłbyś trochę pograć.

Wszystko zależy od zdrowia, chęci, celu. Ja jestem już nie tylko zawodnikiem. Razem z Jackiem Kurantym prowadzimy zespół. Staramy się tym młodym chłopakom przekazać pewne rzeczy.

Ale z Jackiem Kurantym cały czas będziecie grającymi trenerami?

Prezes chce, żebyśmy nadal grali. Trzeba przyznać, że ciężko jest się rozstać z boiskiem, z grą w lidze, z tą adrenaliną. Pewien cel jest przed nami postawiony i będziemy się go starali zrealizować. Poza tym jeżeli jest się w treningu, to łatwiej przekazać pewne rzeczy zawodnikom, pokazać na swoim przykładzie. Jeżeli będzie się już tylko trenerem, to będzie to już tylko teoria.

Mieszkasz w Staszowie?

Na tą chwilę w Staszowie. Łączę to z trzema, dwoma dniami wyjazdu w inną część Polski. Od środy staram się być w Staszowie i razem z Jackiem przygotowywać zespół do weekendowych spotkań.

Grałeś między innymi w Siarce Tarnobrzeg, Lechu Poznań, RKS Radomsko, a później na Cyprze, nawet na poziomie ekstraklasy. Z czego, jeśli chodzi o Twoją karierę, jesteś najbardziej zadowolony?

Wydaje mi się, że ciężko to nazywać karierą, takich chłopaków jak ja jest mnóstwo. Zawsze można było trafić do lepszego klubu, dostać się na wyższy poziom. Ale ja się kieruje takim mottem: najważniejsze, żeby w życiu niczego nie żałować. Oczywiście, były takie momenty, że można było wybrać inny klub, albo dłużej o rok zostać w jednym klubie. Ale tego już nie zmienimy. Życie pisze różne scenariusze i nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co będzie za pół roku, czy za rok.

Pół roku byłeś w Lechu Poznań, aktualnym mistrzu Polski, ale w ekstraklasie nie zagrałeś.

Po spadku z ekstraklasy były tam problemy organizacyjne. Dodatkowo Siarka Tarnobrzeg dysponowała moją kartą zawodniczą. Nie mogłem sobie tak po prostu przejść do innego klubu. Kto wie, może gdybym został w Lechu, gdyby ktoś na mnie postawił, to być może moja droga inaczej by się potoczyła.

Kilka lat spędziłeś na Cyprze. W barwach AS Akritas Chlorakas i Chalkanoras Idaliou rozegrałeś w sumie pięć spotkań w ekstraklasie. To był dla Ciebie dobry czas.

Zgadza się. Jestem bardzo zadowolony z pobytu na Cyprze. Widziałem, jak Cypr się rozwijał piłkarsko. Miło wspominam ten czas, sześć lat, które tam spędziłem.

Nie samą piłką człowiek żyje...Jakie jest Twoje hobby?

Na razie mam w planach podjęcie kolejnego kształcenia w zakresie pracy szkoleniowej. A jeśli chodzi o hobby, to czytanie dobrych książek.

Po jakie najchętniej sięgasz?

Jestem fanem Sagi Millenium. Z niecierpliwością wypatruję kolejnej części. Na pewno ją kupię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie