Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Z Wisłą gramy o zwycięstwo - mówi Tomasz Zając, pomocnik Korony (WIDEO)

(SAW)
Tomasz Zając (z piłką) zagra w piątek przeciwko swojej byłej drużynie.
Tomasz Zając (z piłką) zagra w piątek przeciwko swojej byłej drużynie. Sławomir Stachura
Korona Kielce nie przegrała jeszcze w tym sezonie na wyjeździe, ale w piątek stanie przed bardzo trudnym zadaniem. O godzinie 18 zmierzy się z Wisłą w Krakowie, która w minionej kolejce rozbiła Podbeskidzie w Bielsku-Białej aż 6:0. Kielczanie jadą na mecz pod Wawel z nadziejami i nie chcą już pamiętać o poniedziałkowej przegranej 0:2 z Górnikiem Łęczna.

- Mecz z Górnikiem nam nie wyszedł, ale było w nim też parę pozytywnych akcentów i staramy się właśnie te pozytywne rzeczy wyciągnąć z tego meczu. Trzeba pamiętać, że po odejściu Piotrka Malarczyka Korona znów się zmieniła, doszło trzech nowych piłkarzy i musi upłynąć trochę czasu aż się wkomponują w zespół. Mecz z Wisłą? Jest dla nas bardzo ważny, zarówno pod względem sportowym jak i emocjonalnym. Chcemy być do niego maksymalnie przygotowani. Po Łęcznej jest kilka mikrourazów, ale mam nadzieję, że uda się je przezwyciężyć - mówił w czwartek przed treningiem Marcin Brosz, trener Korony. Po zajęciach drużyna udała się do Krakowa i tam spędzi noc poprzedzającą pojedynek z "Białą Gwiazdą".

Szkoleniowiec kielczan zapowiada zmiany w składzie, skłania się też do tego, by wrócić do pierwotnego ustawienia, z jednym napastnikiem, gdyż gra na dwóch zawodników w linii ataku nie przyniosła dobrych rezultatów w pojedynku z Łęczną.

Optymistycznie na mecz patrzy Tomasz Zając. 20-letni pomocnik do Korony przyszedł przed sezonem z Wisły Kraków.

- Jesteśmy w stanie przywieźć punkty z Krakowa i na boisko wyjdziemy po to żeby wygrać. Przez ostatnie cztery lata grałem w Wiśle, ale teraz jestem w Koronie, dobrze się tutaj czuje i mam nadzieję, że jako zespół zagramy dobre spotkanie w Krakowie - stwierdził Tomek.

Bramkarz Korony Zbigniew Małkowski nie boi się konfrontacji z Wisłą, która zdemolowała ostatnio Podbeskidzie.

- Mecz meczowi nie jest równy. Z Wisłą nasze pojedynki zawsze są ciekawe. Wiadomo jakie są animozje między kibicami obydwu drużyn. Chcemy podtrzymać dobrą wyjazdową passę w Krakowie i jedziemy po punkty. A gdyby udało się przywieźć trzy, to byłoby rewelacyjnie - mówi Małkowski.

Wisła przeciwko Koronie zagra pełnym składem, po pauzie za kartki wraca do obrony Arkadiusz Głowacki. W strzeleckiej formie jest też wychowanek Polonii Białogon Paweł Brożek, który w Bielsku-Białej dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i ma na koncie cztery gole w tym sezonie. Tyle, co napastnik kieleckiej drużyny Michał Przybyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie