Grajewski: - Do piątku czekam na telefon od prezydenta Lubawskiego w sprawie Korony

Grajewski, były właściciel Widzewa Łódź, od kilku miesięcy jest zainteresowany zakupem akcji Korony. Obecnie przebywa w domu pod Poznaniem i czeka na telefon od prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego, który w poniedziałek wrócił z dwutygodniowego urlopu. W tym czasie Grajewski zapoznał się z częścią dokumentów w klubie, gdy kilka dni przebywał w Kielcach, teraz chce przeprowadzić audyt w Koronie.

- Moja audytorka czeka na przesłanie konkretnych materiałów do prezesa Korony Marka Paprockiego, ale do tej pory ich nie dostała. Nie wiem czemu to wszystko tak bardzo przeciąga się w czasie. Wiem, ze prezydent Lubawski po urlopie jest bardzo zajęty i czekam na telefon od niego. Jeśli do najbliższego piątku nie będę miał żadnego sygnału z Kielc, to prawdopodobnie wycofam się z tej transakcji. Nie kupię Korony, jeśli nie będę dokładnie znał sytuacji klubu, a pełny obraz może mi dać jedynie audyt spółki – przyznaje Grajewski.

Ofertę zakupu akcji Korony, będącej w 100 procentach własnością miasta Kielce złożyła w miniony piątek Grupa Kieleckich Inwestorów Sportowych. Prezydent Lubawski twierdzi jednak, że pierwszeństwo w negocjacjach w sprawie Korony ma Andrzej Grajewski.

Z zainteresowania Koroną nie zrezygnowali ponoć ani Włosi z AS Roma, ani szwajcarskie konsorcjum, ale już na sesji Rady Miasta 10 września prezydent Lubawski mówił, że oferty Włochów i Szwajcarów są mgliste i trudno w nich znaleźć konkrety.